Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wjeżdżają tam, gdzie nie mogą

zek, 5 stycznia 2006 r.
Kierowca tego auta nie przestraszył się znaku zakazu wjazdu.
Kierowca tego auta nie przestraszył się znaku zakazu wjazdu. Grzegorz Drążek
Organizacja ruchu na ulicy Grodzkiej w Stargardzie wprowadza zamęt wśród kierowców.

Chodzi o przejazd przez parking między ulicami Grodzką a Kazimierza Wielkiego. Od strony ulicy Grodzkiej nie ma wjazdu, bo stoi znak zakazu.

- A miejsce na wjazd od tamtej strony jest - twierdzi mieszkaniec ulicy Grodzkiej. - Są dwie nitki prowadzące na ten parking i w obu przypadkach jest zakaz wjazdu od strony ulicy Grodzkiej. To dziwne rozwiązanie, bo tylko wprowadza zamęt. Codziennie tamtędy jeżdżę i wiele razy o mało nie miałbym stłuczki. Jechałem prawidłowo chcąc wyjechać tamtędy na ulicę Grodzką, a w tym samym czasie inny kierowca chciał tam wjechać. Bo chciał nadrobić trochę metrów. Ten zakaz jest dziwny.

Od strony ulicy Grodzkiej wjeżdżają ci kierowcy, którzy chcą skrócić sobie drogę na parking. Stosując się do znaków drogowych muszą bowiem objechać starówkę jadąc ulicą Chrobrego i dalej na ulicę Kazimierza Wielkiego skąd dopiero mogą wjechać na ten parking.

- A wielu kierowców nie chce jechać dookoła kilkaset metrów i wjeżdża tam od strony ulicy Grodzkiej - uważa Czytelnik.

Byliśmy wczoraj na ulicy Grodzkiej zaraz po godzinie 15. Staliśmy 10 minut i w tym czasie trzy samochody wjechały na parking od złej strony.

- I wcale się nie dziwię, bo jedna z tych dwóch nitek spokojnie mogłaby służyć kierowcom chcącym wjechać od ulicy Grodzkiej - mówi mieszkaniec starówki. - A jest tak, że obie prowadzą w jednym kierunku. Gdyby wprowadzić tę zmianę, to kierowcy szybko by się przyzwyczaili, że jedną nitką można wjechać od strony ulicy Grodzkiej, a drugą wyjechać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński