Wizyta na budowie oddziałów zakaźnych w szpitalu wojewódzkim przy ulicy Arkońskiej w Szczecinie

Budynek, w którym wkrótce działać będą oddziały zakaźne, widać już od strony ul. Arkońskiej, stoi przy ogrodzeniu (na prawo od bramy głównej). Jak powiedział kierownik budowy, do ukończenia prac pozostało "nie więcej niż 30 proc.". To oznacza, że zaplanowany termin oddania gmachu do użytku zostanie dotrzymany - zgodnie z projektem, budowa ma być ukończona jesienią przyszłego roku.

Byliśmy na placu budowy - gmach jest obecnie w tzw. stanie surowym. Widać już, gdzie będą sale chorych, gabinety lekarskie, szpitalne oddziały ratunkowe, biura...

Nowy gmach ma siedem pięter. Oprowadzający nas kierownik budowy tłumaczy, że na samej górze, na dachu, będzie lądowisko dla śmigłowców ratownictwa medycznego. Pod nim musi być wolna przestrzeń oddzielająca lądowisko od reszty budynku. Na piątym piętrze powstanie zaplecze szkolno-dydaktyczne, a piętro niżej zajmą pomieszczenia administracji. Na piętrach: drugim i trzecim działać ma w przyszłości Oddział Obserwacyjno-Zakaźny, Chorób Tropikalnych i Nabytych Niedoborów Immunologicznych. A na pierwszym, Oddział Dziecięcy Obserwacyjno-Zakaźny. Parter zajmie Punkt Przyjęć SOR Chorób Zakaźnych Dziecięcych, Punkt Przyjęć SOR Chorób Zakaźnych Dorosłych, Poradnia Nabytych Niedoborów Immunologicznych, Poradnia Chorób Zakaźnych i Chorób Tropikalnych, Poradnia Chorób Odzwierzęcych, Pasożytniczych i Profilaktyki Wścieklizny oraz Poradnia Chorób Zakaźnych dla Dzieci.

Szpitalny oddział dziecięcy będzie mieć siedemnaście łóżek. Oddział dla dorosłych pomieści 39 pacjentów.
- Budynek zostanie połączony łącznikiem z resztą obiektów szpitalnych - dodaje Klaudiusz Dziuba, zastępca dyrektora szpitala.
Ale w każdej chwili będzie można cały budynek izolować. Dzięki temu, zmniejszy się znacznie ryzyko zakażeń i powikłań w trakcie hospitalizacji.

- Przed pandemią COVID-u niewiele się mówiło o chorobach zakaźnych - podkreśla prof. Miłosz Parczewski, kierownik oddziału zakaźnego. - Dziś już wiemy, że choroby zakaźne były i będą z nami zawsze. Być może to, co niedawno przeżywaliśmy, było tylko jedną z wielu pandemii, jakie jeszcze na nas czekają.

- To dlatego tak nas cieszy ta inwestycja - dodała Małgorzata Usielska, dyrektor SPWSZ. - Tym bardziej, że do tej pory, w "starym" oddziale zakaźnym pacjenci i personel przebywali w złych warunkach.

Całkowity koszt inwestycji: ponad 70 mln zł (prawie 60 mln zł pochodzi z funduszy unijnych, resztę dodał wojewoda zachodniopomorski i Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego).