Co prawda Pogoń wystąpiła bez Rafała Murawskiego, a Takafumi Akahoshi rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale takiego obrotu spraw nie spodziewał się raczej nikt.
Już po 30 minutach Wisła miała na koncie trzy gole. Najpierw po sporym zamieszaniu do siatki Pogoni trafił Paweł Brożek, następnie Donald Guerier skorzystał z rykoszetu (piłkę odbił Maksymilian Rogalski) i jego strzał między nogami Radosława Janukiewicza znalazł drogę do bramki, a później szybką kontrę wykończył pięknym uderzeniem Semir Stilić.
- Nie wyszliśmy na pierwszą połowę, Wisła robiła z nami, co chciała - mówił w przerwie Bartosz Ława.
- Tak, jak dzis, to w tym sezonie jeszcze nie graliśmy - dodał z kolei strzelec pierwszego gola, Paweł Brożek.
Trener Dariusz Wdowczyk ze zmianami nie mógł czekać. Na boisku zameldowali się Akahoshi oraz Jakub Bąk. Nic to jednak nie wniosło, choć Pogoń miała swoje okazje. To jednak Wisła królowała na boisku. Paweł Brożek strzelił dwa bardzo ładne gole i właściwie było po emocjach.
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 5:0 (3:0)
Bramki: Brożek 3 (6, 60, 62), Guerrier (12), Štilić (29).
Wisła: Miśkiewicz - Burliga (87 Burdenski), Czekaj, Bunoza, Dudka - Sarki, Chrapek (84 Uryga), Stjepanović, Štilić, Guerrier (81 Zając) - Brożek.
Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Dąbrowski, Hernâni, Frączczak - Murayama (46 Bąk), Rogalski (46 Akahoshi), Ława (57 Walski), Popara, Małecki - Robak.
żółte kartki: Burliga, Dudka - Rudol, Dąbrowski.
sędziował: Paweł Gil (Lublin).
widzów: 4198.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?