Kobieta trafiła do szpitala wojewódzkiego wczoraj około godziny 18. Lekarzom nie udało się jej jednak pomóc. Miała ciężką niewydolność krążenia. Od lat leczyła się na choroby przewlekłe. Grypę postanowiła leczyć własnymi metodami. Z pomocy lekarzy skorzystała, kiedy jej stan był już bardzo zły. Zmarła około godz. 21.
- Na razie nie wiemy, jaka to grypa - mówi Renata Opiela z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Czekamy na wyniki.
Na świńską grypę zachorowało już czworo mieszkańców naszego województwa. Dwie osoby są już zdrowe. Przedwczoraj jedna z trzech szczecinianek, które trafiły do Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej, opuściła szpital. W domu jest już również 19-latek, który był hospitalizowany w Wałczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?