Wiosna Roberta Biedronia jest przeciwnikiem likwidacji gimnazjów, które wyrównywały szanse i umożliwiały edukację dzieciom szczególnie z mniejszych miejscowości. Nie proponuje jednak powrotu do systemu nauczania z gimnazjami, bo to spowodowałoby kolejny chaos w oświacie. Wiosna Zamierza postawić na zmianę podstawy programowej.
- Ostatnia reforma edukacji doprowadziła głównie do tego, że dzieci przemieszczają się po różnych budynkach, natomiast nie ma żadnych efektów dotyczących samego sposobu nauczania i to chcemy zmienić - mówi Małgorzata Prokop-Paczkowska, wiceszefowa Rady Regionów Wiosny.
W tym roku po raz pierwszy odbył się egzamin ósmoklasisty i wyniki województwa zachodniopomorskiego były poniżej średniej krajowej. Najlepsze województwa - mazowieckie i małopolskie - osiągnęły wyniki około 50 procent.
- To pokazuje, że uczniowie przyswajają tylko połowę materiału z podstawy programowej - mówi Prokop-Paczkowska. - Dlatego trzeba zmienić sposób nauczania. Mniej dat, statystyk, testów, a więcej samodzielnego myślenia. Nauczanie historii na zasadzie przyczynowo-skutkowej, a nie uczenie się na pamięć.
W założeniach Wiosny w podstawie programowej powinny się także znaleźć takie zagadnienia, jak zagrożenia klimatyczne, ochrona zdrowia, nauczanie postaw obywatelskich, żeby nauczyć młodzież załatwianie prostych spraw w urzędzie czy zainteresować sprawami społecznymi.
Ponadto według Wiosny należy zwiększyć ilość godzin języka angielskiego w szkole, żeby każdy uczeń potrafił się płynnie komunikować w tym języku.
Wiosna chce też podwyższyć płace nauczycielom. Stażyści mieliby zarabiać 3,5 tys. zł brutto, a nauczyciel dyplomowany 7 tys. zł.
Rozsypano gnojówkę przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?