Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki Morskie zostały pogryzione przez Czarnych Słupsk 94:101 [zdjęcia]

Anna Pasztor
Wilki przegrały z Czarnymi.
Wilki przegrały z Czarnymi. Sebastian Wołosz
King Wilki Morskie Szczecin przegrały do dogrywce zacięte spotkanie z Energą Czarnymi Słupsk 94:101. Liderem Wilków po raz kolejny był Trevor Releford. Całkiem udanie zadebiutował Mike Rosario.
Wilki Morskie - Czarni Słupsk

Wilki Morskie - Czarni Słupsk

Wynik spotkania otworzyli Czarni, ale Wilki szybko odpowiedziały trafieniem, a gra przenosiła z jednej na drugą połowę. Choć przyjezdni potrafili odskoczyć na sześć oczek, to gospodarze skutecznie tę przewagę zniwelowali. Wilki po chwili jednak zaczęły się gubić w ataku - niedokładne podania i nieporozumienia pozwoliły słupszczanom punktować z kontr. Ta część meczu zakończyła się minimalną przewagą Czarnych 22:21.

Już pierwsze akcje drugiej kwarty przyniosły punkty szczecinianom. Najpierw trafił Marcin Flieger, następnie spod obręczy Dino Gregory. Później celowniki Wilków się zacięły i pojawiły się problemy ze skutecznością. Po ponad trzech minutach zastoju punkty na konto zespołu dopisał Hubert Mazur i to był impuls do przełamania marazmu w ataku. W końcu widoczni zaczęli być też Trevor Releford i Darrell Harris. Pierwszy z nich celną trójką w ostatnich sekundach doprowadził do remisu 40:40.

Po przerwie rozkręcili się dwaj amerykańscy liderzy Wilków - Releford i Harris. Zwłaszcza ten pierwszy, który na dobre rozrzucał się nie tylko zza linii 6.75m, ale skutecznie kończył też penetracje pod koszem. Gra była bardzo wyrównana, obie drużyny na zmianę punktowały. Po trzeciej części minimalnie prowadziły Wilki 64:62. Czwarta kwarta była równie wyrównana jak całe spotkanie i w regulaminowym czasie gry mecz zakończył się wynikiem 83:83.

W dogrywce skuteczniejsi byli goście i objęli prowadzenie, które ciągle utrzymywali. Trójka Mazura stopiła ich przewagę do dwóch oczek, ale na odwrócenie losów meczu Wilkom nie starczyło już czasu.

Już w pierwszej kwarcie zadebiutował Mike Rosario. Na początku grał nieco chaotycznie, popełniał błędy. Nowy nabytek Wilków nie był skuteczny w wejściach pod koszem, ale z upływem czasu coraz bardziej czuł grę zespołu , miał dobre etapy gry w obronie a w ważnym momencie - w czwartej kwarcie - dwukrotnie trafił trójkę. Jednak stracił piłkę w ostatnich sekundach meczu, co mogło kosztować Wilki szansę na zwycięstwo.

W następnej kolejce Wilki pojadą do Tarnobrzegu, gdzie zagrają z miejscowym Jeziorem.

Wilki Morskie Szczecin - Energa Czarni Słupsk 94:101 (21:22,19:18,24:22,19:21,11:18)
Wilki: Releford 27, Harris 16, Rosario 13, Flieger 10, Mazur 7, Gregory 7, Kowalenko 6, Kikowski 4, Pytyś 4, Majcherek. ​

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński