Wizyta w Szczecinie aktualnych mistrzów kraju to bez wątpienia jedno z najważniejszych koszykarskich wydarzeń, jakie będzie miało miejsce w Azoty Arenie. Stelmet to drużyna, której miłośnikom koszykówki nie trzeba przedstawiać. W zeszłym sezonie podopieczni trenera Saso Filipovskiego zdobyli wszystko, co było do zdobycia - mistrzostwo kraju, Puchar i Superpuchar Polski. Lista ich tytułów i osiągnięć jest dłuższa, na swoim koncie mają jeszcze bowiem m.in. srebrny i brązowy medal mistrzostw kraju oraz występy w Eurocup i Eurolidze.
- Na pewno chcemy zagrać bardzo ambitnie - zapewnia szkoleniowiec Wilków, Marek Łukomski. - Stelmet słynie z bardzo twardej obrony, my chcemy grać szybko i ograniczyć poczynania rywali po dwóch stronach parkietu.
W obecnym sezonie zielonogórzanie pretendują do obrony tytułu mistrzowskiego. Jak na razie w lidze znalazło się tylko dwóch pogromców, którzy potrafili pokonać mistrzów. Był to Start Lublin, który wygrał 82:78 oraz Rosa Radom, która zwyciężyła 88:86. Z bilansem 15-2 pozycja lidera w tabeli i tak wydaje się być niezagrożona, choć blisko jest Rosa Radom (13-3).
W ostatniej kolejce Stelmet zagrał ze Śląskiem Wrocław, który postawił dość trudne warunki. Mistrzowie wygrali 83:78, a po 20 punktów zdobyli Łukasz Koszarek i Dee Bost.
Także spotkanie z Wilkami w pierwszej rundzie nie było dla Stelmetu przysłowiowym „spacerkiem”. Szczecinianie zaskoczyli mistrzów swoją postawą, po pierwszej kwarcie nawet remisowali, a ostatecznie przegrali 92:98. W tym bardzo ofensywnym meczu 20 punktów rzucił Frank Gaines, a po 14 oczek dołożyli dwaj Pawłowie - Kikowski i Leończyk. W zespole gospodarzy liderem okazał się Karol Gruszecki z 19 punktami na koncie.
Stelmet ma mocny i wyrównany skład, w którym właściwie nie ma słabych ogniw. Występują tam przecież etatowi reprezentanci kraju. Przemysław Zamojski, Mateusz Ponitka czy rozgrywający Łukasz Koszarek z powodzeniem grali w kadrze Mike’a Tylora na tegorocznym Eurobaskecie. Oprócz nich w ekipie z Zielonej Góry znajdują się także doświadczeni Szymon Szewczyk czy Adam Hrycaniuk.
- Potencjał Stelmetu jest wyższy niż pozostałych zespołów w lidze, zespół dysponuje dwoma bardzo dobrymi zawodnikami na każdą pozycję - przyznaje trener Łukomski. - Ich potencjał możemy nadrobić naszą ambicją oraz wykorzystać ich zmęczenie grą w pucharach.
Bilety na spotkanie ze Stelmetem można zakupić nawet w cenie 5 złotych. Wystarczy skorzystać z promocji, które klub przygotował dla kibiców. Wejściówki w promocyjnej cenie do nabycia w fanshopie klubu lub bezpośrednio przed meczem w kasach hali Azoty Arena.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?