Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki Morskie muszą grać znacznie efektywniej

Aleksander Stanuch
Wideo
od 16 lat
King Szczecin przegrał trzy mecze z rzędu, choć mógł tego uniknąć. Filozofia gry pewnie się nie zmieni, ale czas poszukać alternatyw.

Po raz pierwszy w tym sezonie drużyna ze Szczecina ma ujemny bilans. Przed startem sezonu było wiadomo, że początek będzie trudny ze względu na bardzo wymagających rywali, ale Wilki Morskie swoją grą potwierdziły, że mogą na równi rywalizować z każdym. King ma ogromne problemy w ostatnich minutach meczów, a więc wtedy, kiedy wymaga się od zawodników gry na najwyższym poziomie.

Koszykarze ze Szczecina chyba za bardzo uwierzyli, że po ładnych porażkach przyjdzie łatwe zwycięstwo z Siarką Tarnobrzeg. Gospodarze byli zagubieni, ale utrzymywali się w grze mimo słabej gry. W końcowych minutach goście zaliczyli znakomitą serię 15:2 i wygrali dzięki konsekwencji, której zabrakło gospodarzom.

- Zagraliśmy skandalicznie i musimy przeprosić kibiców. Frustracja jest ogromna, w ogóle nie myśleliśmy na boisku. Siarka zagrała nieźle, ale w nas nie było energii. Zeszliśmy poniżej poziomu, który prezentujemy na co dzień - mówi Maciej Majcherek, kapitan Wilków.

Gra Wilków opiera się na rzutach z dystansu i jeśli ten element nie funkcjonuje, to nie ma żadnych alternatyw. W ostatnich trzech meczach zespół oddał 92 rzuty zza łuku i trafił 28, co daje zaledwie 30 proc. skuteczności. Wszystkie trzy spotkania zakończyły się porażkami.

W meczu z Cukrem Toruń większą rolę odgrywał Zach Robbins i zaprezentował się świetnie. Amerykanin jest za mało wykorzystywany, a jeśli już do tego dochodzi, to trafia ze skutecznością 65 proc. Do tego dobrze broni. Efektowność dobrze się ogląda, ale często nie prowadzi do wygranych. Jeśli rzuty z daleka wyraźnie nie „siedzą”, to nie należy tego na siłę forsować, a u Wilków można odnieść wrażenie, że tak właśnie jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński