Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki Morskie coraz bliżej czołowej ósemki. Ważne jest wsparcie kibiców

Anna Pasztor
King Wilki Morskie w ostatnim czasie grają coraz lepiej.
King Wilki Morskie w ostatnim czasie grają coraz lepiej. Andrzej Szkocki
King Wilki Morskie Szczecin w sobotę o godz. 18 zagrają ze swoim sąsiadem z tabeli, zespołem MKS Dąbrowa Górnicza. Klub przygotował atrakcyjne ceny biletów dla kibiców na to spotkanie.

Po zwycięstwie nad Turowem Zgorzelec 86:84 w dziesiątej kolejce, w bieżącej Wilki chcą pójść za ciosem i po raz kolejny zwyciężyć we własnej hali. W Azoty Arenie Wilki czują się dobrze, a na brak wrażeń nie mogą narzekać kibice. W trakcie ostatniego meczu w Szczecinie Wilki sprawiły mikołajkowy prezent sympatykom basketu, pokonując pewnie Stal Ostrów Wielkopolski 82:65.

W wygranym meczu z wicemistrzami kraju najwięcej punktów dla Wilków zdobył Paweł Kikowski, który trafił dwie ważne trójki. 15 punktów i 8 zbiórek dołożył Paweł Leończyk, oddając też rzut na miarę zwycięstwa. W tym spotkaniu wyróżnili się jeszcze Uros Nikolić - 15 punktów oraz Frank Gaines - 14 punktów.

Dzięki temu Wilki zanotowały piąty triumf w sezonie i awansowały na dziewiąte miejsce w tabeli (wg punktów, nie procentu wygranych). Do ósmego miejsca tracą tylko punkt i są coraz bliżej założonego celu, czyli miejsca wśród ośmiu najlepszych ekip.

- Nie patrzymy w tabelę i nie kalkulujemy - mówi Marek Łukomski, szkoleniowiec Wilków. - Chcemy obronić własny parkiet i zwyciężyć.

Najbliższy rywal szczecinian to dziesiąty zespół ligi, który ma taki sam dorobek punktowy na koncie. W ostatniej kolejce dąbrowianie pewnie pokonali Śląsk Wrocław 89:71, a najlepiej w tym spotkaniu punktował Rashaun Broadus (23 punkty). To był pierwszy mecz MKS, w którym zespół prowadził nowy szkoleniowiec Drażen Anzulović.

- Trudno powiedzieć, czego spodziewać się po rywalach, ponieważ pod wodzą nowego trenera rozegrali dopiero jedno spotkanie - przyznaje szkoleniowiec Wilków. - Może będzie zmieniona taktyka, może nowe będą inne elementy. Jeśli do zespołu wróci kontuzjowany Jakub Dłoniak, to Dąbrowa będzie groźnym przeciwnikiem. W tym sezonie pokazali już, że potrafią zwyciężać z czołowymi zespołami ligi.

Najlepszym strzelcem w drużynie z Dąbrowy Górniczej jest wspominany wcześniej amerykański rozgrywający Broadus. Kroku dotrzymują mu Jakub Dłoniak i Sam Dower. Każdy z tej trójki legitymuje się średnią zdobyczą punktową wynoszącą 14 punktów.

Szczeciński klub zachęca do przyjścia na mecz i przygotował dla miłośników koszykówki dwie promocje. Jedną z nich jest możliwość zakupu wejściówki na to spotkanie w cenie o połowę niższej. Wystarczy mieć bilet z poprzedniego meczu i wykorzystać hasło, jakie się na nim znajduje. Przy zakupie internetowym biletów, wpisuje się je w okienku na kod rabatowy. W przypadku zakupu biletu w kasie Azoty Areny lub fanshopie klubu kod ten należy podać sprzedawcy. Druga z akcji promocyjnych skierowana jest do posiadaczy karnetów. Każdy z nich może za 5 zł kupić wejściówkę dla osoby towarzyszącej.

- Jeśli na mecz przychodzi dużo osób, to kibice pomagają, są szóstym zawodnikiem - przyznaje Łukomski. - Życzę sobie, żeby na każdym meczu było tylu kibiców, co ostatnio. Pomagają w tym zwycięstwa, teraz odnieśliśmy dwa z rzędu, a mamy szansę na trzecie, więc mam nadzieję, że kibice nas wspomogą swoim dopingiem. Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński