- Skompletowaliśmy orła, który okazał się gigantyczny. Składa się z pięciu części o łącznej wadze ponad 4 ton. Było ich aż 10 sztuk. Jak oni je ulokowali 100 lat temu na 26-metrowym dachu! - mówi Wojciech Kłodziński, właściciel wieży.
Po 1945 roku z wnętrza wieży usunięto m.in. popiersie Bismarcka, którego nigdy nie odnaleziono. Natomiast fragmenty orłów wciąż są widoczne na zboczu wzgórza. Trzynaście lat temu odbyła się ekspedycja w celu znalezienia orłów. Udało się znaleźć i dokładnie oznaczyć skupiska 24 dużych fragmentów. Część z nich jest łatwo dostępna, ale są również takie, które po strąceniu znalazły się w wąwozie. Według jednego z uczestników wyprawy z 2009 roku, ostatni orzeł został zrzucony w latach siedemdziesiątych XX wieku. Nie był to wyczyn patriotyczny, co raczej efekt nudzenia się młodzieży.'
ZOBACZ TEŻ:
Na zboczu Zielonego Wzgórza, w sobotę 30 kwietnia od godz. 9.45 ruszy ekspedycja poszukiwawcza pozostałych elementów.
- Niestety ponad 150 elementów wieży, leży aktualnie na zboczu wśród drzew. Każdy element jest bardzo potrzebny, jego rzeźbienie na nowo ze skały byłoby bardzo czasochłonne. Zapraszamy w najbliższą sobotę do wspólnych poszukiwań. Obowiązkowo wygodne obuwie, aby sprawnie poruszać się po stromej skarpie.
- Na koniec dla wszystkich wspierających akcję, oprowadzimy po wieży wraz z pokazaniem tarasu górnego oraz przygotujemy palenisko z kiełbaskami - mówią organizatorzy przedsięwzięcia.
ZOBACZ TEŻ:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?