Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław J. ps. Picek znów stanie przed sądem. Spędził w więzieniu ponad dwie dekady, a może dostać tyle samo

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Anna Kaczmarz/ Polska Press
Niegdyś powiązany z groźnym gangsterem Markiem M. „Oczko”, potem herszt własnego gangu. W więzieniu spędził w sumie 23 lata. „Picek” znów tam może trafić na prawie dwie dekady, bo - zdaniem prokuratorów - po wyjściu z więzienia po długiej odsiadce wrócił na przestępczą ścieżkę.

Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie skierował akt oskarżenia przeciwko Wiesławowi J. ps. Picek, Kryspinowi K. i dziewięciu innym osobom ze zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Szczecinie. Śledztwo było prowadzone z Centralnym Biurem Śledczym Policji. „Picek” został zatrzymany w lipcu 2019 r., pięć miesięcy po wyjściu z więzienia po 15-letniej odsiadce za udział w gangu. Przez kilka miesięcy próbował wrócić do dawnych „zajęć”.

- Podjęte przez prokuraturę i policję czynności skutecznie zapobiegły dokonaniu przez Wiesława J., wraz z Adrianem W. ps. Adi, wymuszenia rozbójniczego na szczecińskim biznesmenie, a potem doprowadziły do wykrycia kolejnych poważnych przestępstw popełnionych przez „Picka” w przeciągu zaledwie pięciu miesięcy od opuszczenia przez niego zakładu karnego - oskarża prokuratura.

Pokrzywdzony biznesmen nie był jedyną ofiarą gangu. „Picek” z Kryspinem K., Łukaszem K. i innymi dokonali wymuszeń rozbójniczych na dwóch innych biznesmenach z zachodniopomorskiego. W śledztwie ustalono też, że Kryspin K. w ramach kierowanego przez siebie gangu przestępczej planował porwanie córek znanego gorzowskiego biznesmena i społecznika.

ZOBACZ TEŻ:

Prokurator Prokuratury Krajowej w Szczecinie zarzucił oskarżonym m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Kolejne zarzuty dotyczą przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu, porządkowi publicznemu, obrotu znacznymi ilościami amfetaminy, marihuany i kokainy, które zostały popełnione w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.

„Picek” usłyszał osiem zarzutów, w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz dokonania i usiłowania dokonania wymuszeń rozbójniczych, jak również udział w obrocie znacznymi ilościami narkotyków. Grozi mu surowa kara, nawet do 18 lat więzienia.

Kryspinowi K., za osiem zarzuconych mu przestępstw, w tym zbrodni pozbawienia wolności człowieka ze szczególnym udręczeniem, grozi do 15 lat za kratami.

„Picek” w latach 90. XX w. powiązany był z grupą „Oczki”, a potem - po jej rozbiciu - stanął na czele zorganizowanej struktury przestępczej, która była wyjątkowo bezwzględna i brutalna wobec swoich ofiar.

Po odsiedzeniu łącznie blisko 23 lat w więzieniu (za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, obrót narkotykami, czerpanie zysku z prostytucji, nakłanianie do zabójstwa) w lutym 2018 r. opuścił zakład karny. I postanowił przywrócić w szczecińskim półświatku „porządek” z lat 90. minionego stulecia. Kontakt z nim nawiązały osoby ze szczecińskiego półświatka, w tym Kryspin K. oraz Grzegorz B., ps. Boczek, który - jak ustalono - utrzymywał przestępcze kontakty ze znanym w tym środowisku Andrzejem K. ps. Ponton. Na ich drodze stanęła jednak prokuratura i CBŚP.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński