Wielkie asfaltowanie w centrum Szczecina [wideo]

Prace mają zakończyć się dopiero w sierpniu. Będą duże kłopoty z przejazdem. Do tego czasu kierowcy muszą zagryźć zęby wierząc, że będzie lepiej. Wartość prac - ok. 629 tys. zł.

- Nareszcie wzięli się za nie - mówi pan Józef, który pracuje w pobliżu. - Tyle tu ludzi przyjeżdża i było wstyd patrzeć, jaki jest stan nawierzchni. Dlaczego jednak robią jednocześnie wszystkie ulice tamując ruch na dużym obszarze? Nie można pomyśleć i zrobić jedna ulicę, później drugą i kolejne? Uciążliwość byłaby mniejsza.

Dziś zerwano nakładki asfaltowe na ulicy Felczaka na odcinku od ul. Monte Cassino do al. Papieża Jana Pawła II oraz na ul. Niedziałkowskiego na odcinku od al. Wojska Polskiego do al. Papieża Jana Pawła II. Już przed południem widać było kłopoty z przejazdem.

Zaraz zaczną się też kłopoty z przejazdem w całym regionie. Nakładki asfaltowe będą zrywane na ul. Szymanowskiego od Monte Cassino do Ogińskiego, na ul. Królowej Korony Polskiej na odcinku od al. Wojska Polskiego do Monte Cassino, na ul. Piotra Skargi na odcinku od ul. Monte Cassino do ul. Moniuszki i na ul. Zaleskiego na odcinku od al. Wojska polskiego do ul. Słowackiego. Innymi słowy rejon przy urzędzie będzie trudny do przejechania.

- A gdzie są tablice informujące o dodatkowych objazdach, które ułatwiłyby ruch - pyta pan Andrzej, taksówkarz. - Często jestem w Niemczech. Tam nawet przy najmniejszych robotach stawiana jest tablica pokazująca, jak można bez problemu ominąć rejon prac.

Roboty drogowe zakończą się dopiero 6 sierpnia. Obejmą nie tylko zmianę nakładki asfaltowej, ale również regulację krawężników i uzbrojenia. O tablicach informujących o objazdach możemy tylko pomarzyć. Nie są przewidziane.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina

Prace przy ulicy Felczaka.
(fot. Fot. Marcin Bielecki)

I tak tu będzie do sierpnia.
(fot. Fot. Marcin Bielecki)