Wielki Tydzień nie dla PO. Krzystek mówi "Nie"

Po raz pierwszy od początku kadencji doszło do spotkania prezydenta Szczecina z radnymi PO. Odbyło się we wtorek wieczorem w siedzibie partii. Od ponad roku między stronami panuje zimna wojna. Radni Platformy ostro krytykowali prezydenta, z którym rządzili całą poprzednią kadencję . Zarzucają mu powolne tempo inwestycji, otaczanie się politykami SLD i PIS o niskich kompetencjach. Po wtorkowym spotkaniu już nie byli tacy ostrzy.

- Uważamy to spotkanie za bardzo dobre. Było twarde. Każda ze stron przedstawiła swoje argumenty. My proponujemy prezydentowi koalicję z największym klubem w radzie miasta - mówił w środę Tomasz Grodzki, przewodniczący klubu PO.

Koalicja miałaby 17 głosów w 31 osobowej radzie miasta (14 radnych PO i troje niezależnych). Teraz prezydenta popiera 16 radnych (SLD, PiS oraz troje radnych niezależnych).

- Ale nasza koalicja byłaby stabilniejsza. Teraz SLD i PiS głosują jak chcą. Raz popierają prezydenta, raz nie - dodaje Łukasz Tyszler, wiceprzewodniczący klubu PO. To aluzja do ostatniej sesji, na której PiS i SLD zagłosowały w kilku sprawach oddzielnie i dzięki glosom Platformy uchwały przeszły.

- Chcemy podpisać z prezydentem konkretne porozumienie, z określeniem szczegółów dochodzenia do określonych zadań - powiedział radny Marcin Paluch.

Wczoraj radni PO nie chcieli spekulować, czy Piotr Krzystek mógłby być ich kandydatem w kolejnych wyborach samorządowych. Nie odpowiedzieli też przekonująco, dlaczego dopiero teraz tak bardzo zabiegają o poparcie prezydenta a tuż po wyborach ostro go atakowali.

Piotr Krzystek oferty jednak nie przyjął. Wciąż proponuje, Porozumienie dla Szczecina, czyli zbiór zadań do zrobienia w tej kadencji. Podpisali je PiS i SLD. Politycy znów spotkają się po świętach.

- Wielki Tydzień to czas namysłu, pokuty, rozmyślań. Liczymy, że prezydent zmieni zdanie - uważa Tomasz Grodzki.