Wielki Festiwal w Łobzie, czyli nadchodzi "Karambol w kosmosie"

Skąd pomysł na festiwal w Łobzie?

Bo go tutaj nie było! A poważnie, to od kiedy z żoną przeprowadziliśmy się do Łobza z Warszawy (już 10 lat temu), próbowaliśmy coś tu lokalnie robić na polu kultury, z którą zawsze byliśmy zawodowo związani… zrobiliśmy kilka lokalnych wydarzeń, w tym świetnie przyjęte przez mieszkańców dwie edycje festynu “Retromania”, i w pewnym momencie postanowiliśmy wykorzystać nasze kontakty i zaprosić do Łobza trochę ogólnopolskich sław. Nie było to bardzo trudne, szczególnie, że niektórzy z naszych gości byli już wcześniej w Łobzie i polubili to miejsce.

Łobez ma potencjał do bycia miejscem festiwalu?

Na pewno - i wielka szkoda, że nasze pierwotne plany zostały pokrzyżowane przez pandemię; otóż planowaliśmy, aby festiwalowe imprezy odbywały się przez ponad tydzień w różnych miejscach w Łobzie - główna scena znalazłaby się w centrum, przy ulicy częściowo zamienionej w deptak, pojawiłaby się mała gastronomia, parasole, leżaki… A koncerty i spektakle grane byłyby także w innych miejscach - na peryferyjnych osiedlach czy promenadzie nad Regą. W obecnym reżimie sanitarnym utrudniona jest realizacja takich plenerowych imprez, ale my zamierzamy tak zaaranżować przestrzeń Hali Sportowo-Widowiskowej, że możliwe będzie choćby trzymanie dystansu podczas imprez tanecznych. Z uwagi na przepisy sanitarne jednocześnie na terenie hali będzie mogło przebywać jedynie ok. 220 osób, dlatego także szykujemy internetowe transmisje większości wydarzeń.

Dlaczego akurat Karambol w kosmosie?

Szukaliśmy nazwy, która będzie intrygująca - a zarazem będzie się odnosić do Łobza, jego historii czy topografii. Otóż według anegdoty, w czasach przedwojennych ówcześni mieszkańcy Łobza wynaleźli szczególną odmianę gry w bilard, znanej właśnie jako karambol; ponoć jej specyfiką było to, że... zawsze wygrywali miejscowi! Po wojnie Łobez zasiedlili polscy repatrianci, a z czasem miasto weszło w swój "złoty wiek" jako ośrodek powiatowy. Kwitło tu życie kulturalne i towarzyskie, koncertowały gwiazdy, a kluby, restauracje i kawiarnie tętniły zabawą. Jednym z takich miejsc był właśnie "Kosmos" – lokal wyróżniający się futurystyczną architekturą, gdzie odbywały się legendarne dziś potańcówki i dyskoteki. Dziś chcielibyśmy przywołać ducha tamtych dni i znów zaprosić do Łobza znanych twórców, artystów i niezwykłe osobowości świata kultury - w naszym łobeskim “kosmosie” chcemy doprowadzić do karambolu stylów, gustów i porządków.

Do kogo skierowany jest Karambol?

Do wszystkich zainteresowanych jak najszerzej rozumianą kulturą - bo w programie będzie można znaleźć najrozmaitsze gatunki muzyki - od folku, przez rock, piosenkę, elektronikę, hip hop, po zapomniane hity disco polo. Dla miłośników literatury będą spotkania z pisarzami i publicystami, kiermasz książek i możliwość otrzymania autografów, dla melomanów - giełda płyt winylowych i cd, na którą przyjadą wystawcy z całej Polski. Dla dzieci - zajęcia plastyczne z Marią Apoleiką, twórczynią kultowych “Psich Sucharków”, dla starszych dzieci i młodzieży - warsztaty taneczne z Jakubem “Grędziem” Grędą, mistrzem świata w hip hop dance. Przez dwa dni odbywać się będzie turniej gier planszowych i karcianych organizowany przez twórców kultowych turniejów “Łobez Arena”

Co przygotowaliście dla odwiedzających Festiwal?

Koncerty - m.in. tria Niemoc z Zielonej Góry (grali na festiwalach od Openera po Off) czy Jacka Szymkiewicza (wokalista Pogodno z solowym projektem), sety DJskie - kosmiczne disco Das Komplex czy klasyczny hip hop legendarnego DJa 600V, potańcówka z Noiseband - rodzinną orkiestrą Jacka Hałasa z Poznania, którego wspierać będzie Kapela Teatru Brama z Goleniowa; nie zabraknie Łobeskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej, a imprezy taneczne na koniec każdego dnia zagrają DJ Duch z Wrocławia i Hirek Wrona z Warszawy. Na scenie także szereg rozmów i spotkań - tu udział wezmą Olga Drenda, Jakub Żulczyk, Wojciech Orliński, Maria Apoleika i Michał R. Wiśniewski, debatę o polskim hip hopie poprowadzi Andrzej Cała. Będzie też szereg wydarzeń towarzyszących - m.in. w kilku miejscach na ulicach Łobza pojawią się prace wideo Vitalija Shupliaka, polsko-ukraińskiego artysty mieszkającego w Poznaniu.
Warto jeszcze dodać, że z uwagi na reżim sanitarny i ograniczoną ilość publiczności, wszystkie wydarzenia będą transmitowane na stronie festiwalu na facebooku i naszym kanale na youtube.

Będzie to jednorazowa impreza czy planujecie kolejne edycje?

Inauguracja festiwalu w takiej formie i miejscu została wymuszona przez okoliczności, ale zamierzamy powrócić do koncepcji letniego festiwalu i spróbować stworzyć wydarzenie cykliczne, które wpisałoby się w kalendarz istotnych imprez kulturalnych w regionie. Rozmawiamy - i mamy nadzieję się spotkać wspólnie w Łobzie - z organizatorami takich festiwali, jak Ińskie Lato Filmowe czy koszaliński Good Vibe Festival i liczymy na wspólne działania zmierzające ku temu, aby w naszym regionie wciąż działo się coś ciekawego ;) !