- To da nas bardzo ważne święta, szczególne w tym okresie, gdy trwa wojna i musieliśmy opuścić swój kraj. Jesteśmy wdzięczni mieszkańcom Szczecina za przyjęcie - mówili Ukraińcy.
Na stołach pojawił się biała kiełbasa, jajka, sałatki, wędliny.
Ks. Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej pw. Świętego Mikołaja w Szczecinie częstował pisankami. Towarzyszył mu wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki. Wśród gości byli też ksiądz Robert Rosa, proboszcz parafii greckokatolickiej pw. Opieki Matki Bożej w Szczecinie oraz Henryk Kołodziej, konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie.
Wszyscy podkreślali, że Polacy są otwarci na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Przykładem są właśnie oba punkty recepcyjne w Szczecinie, czy tysiące osób, które na co dzień pomagają Ukraińcom.
Ciekawą tradycją przy świątecznym śniadaniu jest bicie się jajkami. Ukraińcy w parach tłuczą ugotowane jajka pod okrzyki (Chrystus Zmartwychwstał Prawdziwie Zmartwychwstał). Zgodnie z tradycją jajko, które okaże się najmocniejsze – wygrywa, a zwycięzca dostaje w nagrodę potłuczone jajko przeciwnika.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?