Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka Wigilia dla szczecinian

Monika Stefanek, 23 grudnia 2005 r.
Łukasz Rychter i Artur Nowacki z restauracji Porto Grande nie nadążali z wydawaniem kolejnych porcji. Kiedy skończyły się kluski z makiem, nalewali gorącą grochówkę.
Łukasz Rychter i Artur Nowacki z restauracji Porto Grande nie nadążali z wydawaniem kolejnych porcji. Kiedy skończyły się kluski z makiem, nalewali gorącą grochówkę. Andrzej Szkocki
- Daj Boże, żeby dla wszystkich, a szczególnie dla chorych i biednych przyszły rok był choć trochę lepszy - powiedział prezydent Marian Jurczyk.

Kilka tysięcy mieszkańców Szczecina zgromadziło się wczoraj na placu Lotników, by wspólnie cieszyć się atmosferą nadchodzących świąt.
Wigilia dla Szczecina staje się już lokalną tradycją. W tym roku mieszkańcy miasta spotkali się na placu Lotników po raz trzeci.

Kolejki po jedzenie

Na szczecinian czekało ponad 30 tysięcy porcji wigilijnych i świątecznych potraw, przygotowanych przez Konsorcjum Gastronomiczne Golema i Partnerzy. Była kapusta z grochem i grzybami, bigos, grochówka, kluski z makiem oraz barszcz czerwony. Dla nikogo nie zabrakło chleba.

- Błyskawicznie rozdaliśmy wszystkie kluski z makiem, a teraz pomagamy kolegom rozlewać grochówkę - mówił Łukasz Rychter z restauracji Porto Grande.

- Wydaliśmy już tyle porcji, że trudno nam zliczyć - dodał Artur Nowacki, z tej samej restauracji.

Na Wigilii dla Szczecina pojawiły się nie tylko tradycyjne potrawy.

- Prosto z Berlina przywieźliśmy turecką pizzę i kebab - opowiadał Tadeusz Górnicki z Orient Expressu. - Podgrzewamy je na miejscu. Przygotowaliśmy około tysiąca porcji.

Kolędy i życzenia

Zebranych na placu szczecinian pozdrowił prezydent miasta Marian Jurczyk.

W imieniu arcybiskupa diecezji szczecińsko-kamieńskiej życzenia mieszkańcom miasta złożył biskup Błażej Kruszyłowicz.

- Życzę wszystkim tu obecnym, aby nie zabrakło ludzi dobrej woli - powiedział biskup.

Przez niemal cały czas Wigilii dla Szczecina na scenie prezentowały się zespoły artystyczne. Kolędy śpiewał chór dziecięcy Serduszka oraz schola akademicka pod kierunkiem księdza Piotra Leśniaka.

Odbyła się też licytacja prac plastycznych małych pacjentów oddziału psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej szpitala w Zdrojach. Dochód z licytacji przeznaczony zostanie właśnie na potrzeby tego szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński