Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka przeprawa została odnaleziona na Kaszubach

Marek Jaszczyński [email protected]
Tak prezentował się nowy most Kłodny w początkach XX wieku.
Tak prezentował się nowy most Kłodny w początkach XX wieku. Sedina.pl
To odkrycie rozpaliło wielbicieli historii naszego miasta. Niewykluczone, że fragment mostu Kłodnego wykorzystano do odbudowy wiaduktu w Bytowie.

Miłośnicy starego Szczecina skupieni wokół portalu Sedina.pl dokonali ciekawego odkrycia.

- Do momentu opublikowania przeze mnie tego faktu na portalu Sedina miałem pewien margines niepewności. Teraz, gdy wypowiedzieli się inni forumowicze, w tym pan Czejarek, to jestem już tego pewien na 100 procent - mówi pan Waldemar.

Sensacje wywołał post użytkownika waal-de-maar.

- (...) "Dziadek kolegi opowiadał mu jak do Bytowa po wojnie dotarły roznitowane elementy mostu ze Szczecina i tu na miejscu zmontowano je i służy on do dnia dzisiejszego jako jedno z przęseł wiaduktu nad torami kolejowymi w pobliżu dworca kolejowego. Byłem tam kiedyś i "napstrykałem" kilka fotek temu mostu, ale do głowy by mi nie przyszło, że posiada on takie szlachetne pochodzenie. Jak nic wygląda to na przęsło naszego Mostu Kłodnego" - czytamy na forum portalu sedina.pl

Może wkrótce pojawią się dowody

Użytkownicy porównali zdjęcia obu konstrukcji. Wiadomo, że bytowski wiadukt nad torami kolejowymi składał się z dwóch części - dokładnie takich samych mostów żebrowych. W 1945 jeden z nich został zniszczony - odbudowano go już jako konstrukcję płaską. W Bytowie jedno przęsło było zbombardowane w czasie wojny i zostało wymienione. Przywieziona konstrukcja nie była nowa, gdyż pochodziła z demontażu.

- Wygląda na to, że część zniszczonego mostu Kłodnego została użyta w Bytowie - mówi Arkadiusz Bis, administrator portalu Sedina.pl. - Póki co nie wiemy, czy ta sama firma wykonała obie przeprawy czy też użyto tego samego projektu. To wyjątkowe odkrycie od kiedy istnieje nasz portal. Temat nadal się rozwija, być może wkrótce pojawią się dowody jednoznacznie fakt pochodzenia konstrukcji potwierdzające lub obalające.

Sprawą zajął się także portal bytow.naszemiasto.pl, który dotarł do Andrzeja Szutowicza, pasjonata bytowskiej historii. Pan Andrzej potwierdza, że wiadukt faktycznie może być zaginionym, szczecińskim Mostem Kłodnym. Porównał go z mostem widocznym na przedwojennych pocztówkach z Bytowa.

- Sprawdziłem i myślę, że mają rację - mówi Szutowicz. - Tamte bytowskie oryginalne przęsło miało nieco inną konstrukcję, ale czy akurat szczeciński most wylądował w Bytowie? Tego pewny nie jestem, choć myślę, że tak. Jest to ta sama inżynierska konstrukcja.

A czy zdarzały się przypadki, że wykorzystywano mosty do odbudowy innych przepraw?

Most z Fordonu w Bydgoszczy po wojnie pocięto na kawałki i wywieziono w kilka różnych miejsc.

- Zdemontowane stare przęsła wykorzystano do budowy kilku mniejszych mostów (głównie we wschodniej części kraju): w Zosinie nad Bugiem (na trasie do Włodzimierza Wołyńskiego), Dorohusku koło Chełma, Jarosławiu nad Sanem i Rybołach (do budowy wiaduktu drogowego na trasie Białystok - Bielsk Podlaski), a także w Czarnkowie na Noteci oraz Brzegu w nowym moście na Odrze - wylicza Roman Czejarek, dziennikarz i pasjonat historii Szczecina.

Cofnijmy się w przeszłość

Nazwa Most Kłodny wzięła się od kłody, która blokowała dostęp do Szczecina. Na tej wodnej bramie miasta pobierano cło od zawijających do portu jednostek. Nie wpuszczano tych, które nie uiściły opłaty, a także tych, które miały wrogie zamiary. Za otwarcie przeprawy dla jednostek pływających pobierano opłatę - 1 grosz.

Pierwsze wzmianki o istnieniu Mostu Kłodnego pochodzą z początku XIV wieku. Powstał między 1310 a 1312 rokiem, więc mija 700 lat od uruchomienia przeprawy. Most był przedstawiany na najstarszych planach i mapach miasta, począwszy od XVI wieku.

Był wykonany z drewna i służył miastu przez następne 600 lat. W 1731 r. wybudowano nowy Most Kłodny, łączący Stare Miasto z Łasztownią. Był to już most przęsłowy z balustradą i
portalami, szeroki, dla ruchu pieszego i konnego.

Warto dodać, że most docenili także Francuzi, którzy weszli do miasta w 1806 roku. Przez siedem lat służył jako strategiczna przeprawa.

Jedną z ciekawostek jest to, że szczecinianie mogą zobaczyć niemal identyczny most, jak drewniany Most Kłodny. Wystarczy wybrać się do Ueckermunde nad zalewem. Podobna konstrukcja, choć znacznie mniejsza, wznosi się w tym mieście.

W latach 1907-1909 kilkadziesiąt metrów w dół rzeki wzniesiono nowoczesną, żelazną konstrukcję, a stary most rozebrano. Zachowały się zdjęcia, na których stary i nowy most
Kłodny stoją jeszcze obok siebie. Dopiero po wybudowaniu żelaznej konstrukcji most uzyskał szerokość umożliwiającą wprowadzenie wygodnych chodników dla pieszych, jezdni i torów tramwajowych.

Projektantem architektonicznym był Wilhem Meyer. Zamierzenie wykonała firma Genchelt & Co z Zielonej Góry. Dekoracje balustrady zrealizowała szczecińska firma Schwarz i Schröder. Od 1910 roku jeździł tędy tramwaj linii 5. Most miał około 120 metrów długości i 15-18 metrów szerokości Kończył swój bieg na końcu półwyspu przy przeprawie promowej na Duńczycy. Tak jak na moście Długim, tramwaj przejeżdżał most siłą rozpędu. Dopiero w 1929 roku założono trakcję elektryczną.

Wysadzony w powietrze

W czasie drugiej wojny światowej most uniknął zniszczeń, dopiero na przełomie lutego i marca 1945 roku Niemcy wysadzili go w powietrze.

Przez siedem lat szczątki przeprawy spoczywały na dnie. W latach siedemdziesiątych XX wieku pojawiły się plany budowy Trasy Zamkowej. Jej budowę rozpoczęto w 1978 roku. Po dziewięciu latach, 26 października 1987 oddano do użytku nitkę wjazdową do centrum miasta, zaś 5 lipca 1996 roku, po kolejnych dziewięciu - nitkę wyjazdową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński