Większość szkolnych toalet nadaje się do remontu

Miejska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie od kilkanastu lat każe je jak najszybciej zmodernizować. Jednak miasto i budżety gmin świecą pustkami. Od dziesięciu lat sanepid nakazuje przeprowadzić remont sanitariatów w Szkole Podstawowej nr 27 oraz Gimnazjum nr 8 przy ul. Dubois.
- Nie otwieramy okien, bo szyby się ledwo trzymają - wyjaśnia Remigiusz Podstawczuk, dyrektor Gimnazjum nr 8. - Staramy się pokleić kafelki, które jeszcze istnieją. Jak jest wichura, okna się same otwierają. Te toalety nie były remontowane od prawie czterdziestu lat Co roku wysyłam pismo do Urzędu Miejskiego i co roku dostaję odpowiedź, że uwzględnią nasze potrzeby za rok.
Teresa Ratajska dyrektor wydziału oświaty UM w szczecinie twierdzi, że potrzeby szkoły przy ul. Dubois zostaną rozpatrzone w 2003 roku. Podobnie wygląda sytuacja w innych podstawówkach. Do miejskiego sanepidu dzwonią rodzice zaniepokojeni stanem szkolnych toalet.
- Dochodzi do tego, że uczniowie boją się korzystać ze szkolnej ubikacji - mówi Elżbieta Prill, kierownik Oddziału Higieny Dzieci i Młodzieży Miejskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. - Zwłaszcza maluszki nie chcą nawet wchodzić do obdrapanych łazienek.
O dużym szczęściu mogą mówić uczniowie SP nr 64. Na remont czekali tylko rok. Miasto w tegorocznym budżecie przyznało ich szkole 300 tys. zł.
- Za te pieniądze uda nam się wyremontować trzy czwarte toalet - mówi Danuta Brodzińska, dyrektor SP nr 64. - Remont zaczniemy w wakacje.
W tym roku Wydział Oświaty Urzędu Miejskiego zaplanował remont sanitariatów w ośmiu szkołach. Modernizacje pochłoną ponad 1,6 mln zł.
Według danych z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie w dziesięciu szkołach na terenie województwa toalety są poza budynkiem szkoły.