Szczecin od dwóch tygodni jest w żółtej strefie. To oznacza, że w autobusach i tramwajach zajętych może być 50 procent miejsc siedzących lub 30 procent wszystkich dostępnych miejsc. Szczególnie w godzinach szczytu pasażerowie tłoczą się na niektórych przystankach. Tak jest na liniach tramwajowych 6 czy 12, autobusach nr 75, czy 60.
- Mówiłem panu wojewodzie, że nie jesteśmy w stanie zwiększyć liczby pojazdów komunikacji miejskiej. Każdego dnia na ulice Szczecina wyjeżdża ok. 220 autobusów i 110 tramwajów i to jest to co możemy wysłać na miasto. Na pewno komunikacja miejska będzie w najbliższym czasie problemem dla Szczecina i wiemy, że jako pasażerowie sami musimy zadbać, aby było bezpieczniej. Chodzi o noszenie maseczek, które mogą uchronić nas przed zakażeniem - mówił prezydent Szczecina Piotr Krzystek, przedstawiając raport o sytuacji miasta w pandemii.
CZYTAJ TAKŻE:
- Autobusy w godzinach szczytu są przepełnione. Czy mieszkańcy mogą liczyć na to, że prezydent zniesienie strefę płatnego parkowania jak w poprzednim lockdownie, bo wtedy zamiast autobusami część osób jeździła samochodami minimalizując ryzyko zakażenia - pytała radna Edyta Łongiewska-Wijas.
Zdaniem prezydenta, w obecnej sytuacji zamykanie SPP jest nieuzasadnione.
- Zdania są bardzo podzielone. Miałem bardzo wiele próśb o przywrócenie strefy w poprzednim lockdownie. Nie mam gdzie zaprosić, tych którzy chcieliby zaparkować, bo nie mamy w strefie dużo wolnych miejsc. Mimo opłat, to te miejsca nie są wolne, stąd też reforma strefy. To miało sens, gdy był lockdown i wiele osób nie jeździło do pracy, lub pracowało z domów. Teraz to nie ma sensu - mówi Piotr Krzystek.
CZYTAJ TAKŻE:
Według radnej Dominiki Jackowski, zwiększona powinna być przynajmniej liczba kursów w szczycie komunikacyjnym.
- Pracujemy na maksimum możliwości. Nie chodzi tylko o ilość taboru, ale i kierowców. Pamiętajmy, że zdarzają się przypadki zwolnień lekarskich, kwarantanny również w rodzinach motorniczych i kierowców. Nie ma możliwości zwiększenia ilości komunikacji miejskiej np. o 30 procent rano. Mamy świadomość, że takie potrzeby są i jeśli to będzie możliwe, aby zagęścić siatkę w godzinach szczytowych, to to zrobimy - odpowiada prezydent.
Motorniczy czy kierowca autobusu nie ma obowiązku sprawdzania napełnienia pojazdów oraz czy pasażerowie używają masek zakrywających usta i nos. Wyrywkowe kontrole przeprowadza straż miejska i policja.
ZOBACZ TAKŻE:
RAPORT:
CZYTAJ TAKŻE:
Zobacz więcej wiadomości z regionu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?