Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z Warszawy

prz, 3 sierpnia 2004 r.
Zdaniem warszawskich mediów Legia górowała nad Pogonią doświadczeniem. Wszystkie zwracają uwagę na dobrą organizację meczu.

"Niemiłe dobrego początki" - tak tytułuje relację z meczu Życie Warszawy.

- Stołeczni piłkarze poruszali się po boisku niczym dzieci we mgle - dziennik nie zostawia na legionistach nawet suchej nitki. - Mnożyły się niecelne podania, kiksy i błędy w obronie.

Dopiero “z biegiem czasu piłkarze z Warszawy zaczęli przejmować inicjatywę. W środku pola grę uspokoił kapitan Łukasz Surma, a Tomasz Sokołowski wziął na swoje barki ciężar rozgrywania akcji".

- Legia zwyciężyła w Szczecinie jak najbardziej zasłużenie. Była zespołem lepszym i przede wszystkim bardziej doświadczonym - konkluduje gazeta.

Z kolei "Życie" skupia się nad oprawą meczu: "beniaminek nie sprawił niespodzianki. W 75. spotkaniu obu drużyn, Legia odniosła 45. zwycięstwo - pierwsze wyjazdowe na inaugurację rozgrywek od 1984 r.

Na murawę goście wybiegli w czarnych koszulkach z napisem "Godzina W" dla uczczenia pamięci 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Wspaniale zachowali się kibice obu zaprzyjaźnionych drużyn, śpiewając razem "Mazurka Dąbrowskiego".
Internetowy portal Legia.net przytacza natomiast wypowiedź lidera wojskowych Łukasza Surmy.

- Przede wszystkim byliśmy drużyną dojrzalszą i bardziej doświadczoną. Graliśmy spokojnie piłką, chociaż i Pogoń miała swoje sytuacje, które mogła wykorzystać - tak podsumował wygrane spotkanie w Szczecinie z Pogonią kapitan Legii.

"Brazylijska porażka". Tak zatytułował swój opis meczu “Przegląd Sportowy": - Szumne zapowiedzi gospodarzy i spokój oraz pewność siebie gości - tak wyglądały ostatnie dni i godziny przed pierwszym meczem Pogoni po powrocie do ekstraklasy. Okazało się, ze rację mieli jedni i drudzy. Szczecinianie rzeczywiście postraszyli legionistów, a ci... po prostu wygrali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński