Kilka dni temu wznowiono prace remontowe w nowogardzkim kościele, którego część spłonęła w grudniu ubiegłego roku. Fachowcy rozpoczęli zbijanie tynków w świątyni. Potem zajmą się nakładaniem nowej warstwy tynku i malowaniem kościoła.
Nie znaleźli krypty
- Niestety nie udało się zachować malowideł zdobiących ściany świątyni. Były zbyt zniszczone, a eksperci stwierdzili, że ich odrestaurowanie będzie bardzo drogie. Dodatkowo okazało się, że tynki są już słabe i trzeba je odnowić, dlatego zdecydowaliśmy się na usunięcie polichromii. Szukaliśmy też krypty, okazało się jednak, że jej nie ma w tej części kościoła. To odkrycie umożliwi nam przebudowę prezbiterium - tłumaczy ks. Grzegorz Zaklika, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Przebudowa prezbiterium polegać będzie na powiększeniu części, gdzie znajduje się ołtarz, a ten zostanie nieco cofnięty. Miejsce, w którym ksiądz i celebranci odprawiają msze, zostanie podwyższone. Niebawem rozpocznie się zrywanie starej posadzki i demontaż ławek. Posadzka trafi do kościoła pw. Matki Bożej Fatimskiej, a ławki do innych okolicznych kościołów.
Projekty
- W najbliższych dniach konserwator zatwierdzi projekt odbudowy wieży i myślę, że w przyszłym tygodniu ruszymy z pracami na niej - zdradza ksiądz proboszcz. - W pracowni ludwisarskiej gotowy jest też jeden z trzech dzwonów - Wiara. W trakcie odlewania są dwa kolejne. Trwają też prace nad tworzeniem nowych organów. Mamy też wykonany projekt nowej polichromii, teraz musi go tylko zatwierdzić konserwator zabytków.
Proboszcz czeka na dofinansowanie z ministerstwa, wówczas zabytkowy ołtarz trafiłby do konserwacji, a w tym czasie zaczęłyby się prace w części prezbiterium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?