- Musiałam się zdecydować na zabieg, nie mogłam grać następnego sezonu z bólem. Szczególnie teraz, kiedy czeka nas tyle pracy, tyle spotkań do rozegrania - mówi Werblińska.
Siatkarka Chemika przeszła zabieg i czuje się coraz lepiej. Rehabilitacja idzie szybciej, niż można było przewidywać. - Kule odstawiłam już na początku czerwca. Miałam trochę problemów ze zginaniem nogi, ale mocno pracujemy nad tym w trakcie rehabilitacji. Wydaje nam się, że wrócę do pełni zdrowia i zacznę przygotowania razem z resztą drużyny - dodaje.
Chemik prawie skończył kompletowanie składu. Wciąż pozostaje jedno miejsce dla przyjmującej, które najprawdopodobniej zajmie Małgorzata Glinka-Mogentale. - Wszystko w tej kwestii wyjaśni się do końca czerwca - oznajmia Joanna Żurowska, prezes drużyny.
Na początku sezonu policzanki wezmą udział w Superpucharze Polski. Włodarze klubu zapewne chcą kolejne trofeum w swojej galerii, jednak same zawodniczki nie mają co do tego przekonania.
- Panuje taki przesąd, że kto wygrywa Superpuchar, ten przegrywa walkę o mistrzostwo. W przeszłości kilka drużyn już było w takiej sytuacji, gdzie wygrywało to trofeum, a potem nic im nie wychodziło. Być może lepiej byłoby ten mecz przegrać? - z uśmiechem pyta Werblińska?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?