Guaidó, który w styczniu 2019 r. ogłosił się tymczasowym prezydentem, wezwał wojsko, aby pomogło mu zakończyć „uzurpację” władzy przez Maduro.
Wojskow Wenezueli jak dotąd wspierało Maduro i odmawiało poparcia dla Guaidó. Jednak lider opozycji ma poparcie wielu krajów, w tym większości państw Ameryki Łacińskiej oraz, co niebagatelne, Stanów Zjednoczonych.
Tymczasem rzeczniczka hiszpańskiego rządu ostrzegała przed „rozlewem krwi” w Wenezueli. „Hiszpania nie popiera żadnego puczu wojskowego - powiedziała Isabel Celaa, wzywając do „pokojowego” wyniku kryzysu wenezuelskiego. Jednocześnie, jak podaje BBC News, kolumbijski prezydent Iván Duque wezwał armię wenezuelską do poparcia Guaidó.
Sarah Sanders, sekretarz prasowy Białego Domu, powiedziała, że prezydent USA został poinformowany i „monitoruje trwającą sytuację”. Amerykański senator Marco Rubio, zagorzały zwolennik Guaidó, również wziął na Twitter wezwanie wojska do udzielenia wsparcia prezydentowi Zgromadzenia Narodowego.
W opublikowanym filmie wideo sam Guaidó mówi, że ma poparcie „dzielnych żołnierzy” w Caracas, stolicy Wenezueli. „Ludzie Wenezueli, wyjdźmy na ulice (...). Narodowe Siły Zbrojne podjęły właściwą decyzję, mają poparcie ludzi Wenezueli i poparcie naszej konstytucji. To gwarantuje, że znajdą się po właściwej stronie historii - mówi na nagraniu.
Film wideo, który opublikowany został na koncie Twitterowym Guaidó pokazuje, że lider opozycji stoi obok innego lidera protestu, Leopoldo Lópeza, aresztowanego po tym, jak został uznany winnym podżegania do przemocy podczas protestów antyrządowych w 2014 roku.
López powiedział, że został uwolniony przez żołnierzy, którzy zadeklarowali swoją lojalność wobec Guaidó. Wideo zdawało się być nagrywane o świcie w lub w pobliżu bazy lotniczej La Carlota w stolicy Caracas.
Zdjęcia nagrane później przez agencję informacyjną Reuters pokazują pana Guaidó i pana Lópeza z dziesiątkami umundurowanych mężczyzn na autostradzie w Caracas. Wielu ma na sobie niebieskie opaski i bandany sygnalizujące poparcie dla Guaidó.
Tymczasem wenezuelski minister informacji Jorge Rodríguez odpowiedział na wydarzenia na Twitterze pisząc, że rząd konfrontuje się z niewielką grupą „zdrajców wojskowych”.
Guaidó, szef kontrolowanego przez opozycję Zgromadzenia Narodowego, wezwał wojsko do poparcia go, odkąd ogłosił się tymczasowym prezydentem. Twierdzi, że prezydent Maduro jest „uzurpatorem”.
López, który przewodzi partii Woli Ludowej, której członkiem jest Guaidó, wezwał Wenezuelczyków do przyłączenia się do nich: „Wszyscy Wenezuelczycy, którzy chcą wolności, powinni tu przybyć, zakłócić porządek, dołączyć i zachęcić naszych żołnierzy, dołączyć do naszych ludzi. Dzień dobry Wenezueli, zróbmy to razem".
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
