Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weekendowa plaga: pijani kierowcy na polskich drogach

Maciej Janiak
- Są kierowcy, którzy z premedytacją i pełną świadomością wsiadają pijani do samochodu - alarmuje Grzegorz Sudakow z drogówki. Efekt? W ubiegłym roku przez pijaków za kółkiem zginęło ponad sześćset osób...
- Są kierowcy, którzy z premedytacją i pełną świadomością wsiadają pijani do samochodu - alarmuje Grzegorz Sudakow z drogówki. Efekt? W ubiegłym roku przez pijaków za kółkiem zginęło ponad sześćset osób...
Koniec tygodnia na drogach jest najgroźniejszy dla życia. Powód? Wtedy w auta za kierownicę wsiada najwięcej osób na podwójnym gazie.

Co z percepcją robi alkohol

Co z percepcją robi alkohol

Snop iskier ujrzeli w nocy z czwartku na piątek policjanci patrolujący ulice. Nie widział go za to kierowca jadący samochodem bez jednej opony i na gołej feldze. Nic dziwnego - był pijany. 50 - latek jechał sobie w najlepsze mimo tego, że po drodze stracił część ogumienia. Z felgi trącej o asfalt sypały się iskry. Policjanci, którzy spostrzegli dziwne zjawisko natychmiast zatrzymali "ognistego" citroena. Już po wymianie kilku zdań było wiadomo, że Marek K. jest pijany. Potwierdziło to badanie trzeźwości. Nieodpowiedzialny kierowca miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie. Oprócz kaca i złego samopoczucia 50-latkowi grozi więzienie i utrata prawa jazdy.

Większość robi to z premedytacją.

Jest sobota i wiesz, że wieczorem będziesz się bawił na zakrapianej imprezie. Idziesz do fryzjera, z szafy wyciągasz najlepsze ciuchy, w lodówce zmrażasz już butelkę wódki. Przychodzi pora, że trzeba wychodzić. Bierzesz kluczyki, wsiadasz do auta i jesteś spokojny, bo wiesz, że kiedy wypijesz tyle alkoholu, że będziesz już zmęczony, to wtedy masz jak wrócić do domu. Nie musisz się martwić o transport: po prostu pojedziesz autem...

Czy ten scenariusz to ponury żart? Otóż nic bardziej mylnego.
- Są kierowcy, którzy z premedytacją i pełną świadomością właśnie tak postępują - alarmuje Grzegorz Sudakow z drogówki.

Problem ten jest większy w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma taksówek, ale w miastach z dobrą komunikacją też występuje.

- Co gorsza wielu z nich rozwozi potem znajomych po domach - mówią policjanci. - Zamiast zabrać kluczyki i zamówić taksówkę albo poprosić kogoś trzeźwego wsiadają do auta z pijanym kierowcą.

To musisz wiedzieć

To musisz wiedzieć

- Do 0,2 promila - tyle w Polsce wynosi dozwolona dawka alkoholu dla kierowców
- Jeżeli alkomat wykaże u kierowcy 0,2-0,5 promila alkoholu, sąd może wymierzyć mu karę aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 zł. Dodatkowo kierowca może stracić w takiej sytuacji prawo jazdy.
- Zawartość alkoholu powyżej 0,5 promila w organizmie to przestępstwo. Grozi za nie grzywna, kara ograniczenia wolności lub więzienie do 2 lat.
- Jeżeli kierowca po pijanemu spowoduje wypadek, w zależności od jego skutków może pójść do więzienia nawet na 12 lat. Pijanemu kierowcy policja może zabrać prawo jazdy na okres do 10 lat, a jeśli kogoś zabije - na zawsze.

Tak zrobił jeden z naszych Czytelników, którym chcąc zabrać głos w dyskusji o pijanych kierowcach w ramach cyklu "Bezpieczne drogi Pomorza" przysłał list do naszej redakcji.

- Do dziś zastanawiam się jak mogliśmy z kolegami postąpić tak nieodpowiedzialnie - pisze Artur (imię zmienione). - Świętowaliśmy kolejną "osiemnastkę" w naszej licealnej klasie. Kolega przyjechał małym fiatem i pił razem z nami. Kiedy impreza się kończyła zażyczył sobie mocną kawę, bo stwierdził, że go to postawi na nogi. Potem we czterech wsiedliśmy do auta, a on nas porozwoził po domach. To była najgłupsza rzecz jaką zrobiłem w życiu. Ale my też byliśmy pijani.

W Polsce statystycznie, co setny kierowca jadący samochodem jest pijany. Tak wynika z efektów policyjnych "trzeźwych poranków". To oznacza, że kiedy jedziesz w dalszą trasę mijasz ich dziesiątki. Wśród 10 tysięcy jadących kierowców, aż stu jest pijanych! To potencjalni zabójcy.

- Pijani krążą wśród nas - przypomina nadkomisarz Grzegorz Sudakow. - Najwięcej nietrzeźwych kierowców łapiemy w piątek wieczorem, sobotę i niedzielę. W poniedziałek łapiemy tzw. wczorajszych kierowców.

W dni weekendowe wpada dwu, trzykrotnie więcej pijanych za kółkiem niż w dzień powszedni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński