Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waloryzacje, pracownicze plany kapitałowe? Wszystko to na nic, choć jednak jest sposób na spokojną emeryturę

Zbigniew Biskupski AIP
Wojciech Wojtkielewicz / Polska Press
Luty przynosi dobre wieści co do emerytur. Ci, którzy je pobierają dostaną najwyższą w ostatnich latach prawie 3-procentową waloryzację. Najmłodsi, którzy o emerytury zaczną się na serio martwić za lat kilkanaście lub później - dostali zapowiedź wsparcia w postaci pracowniczych planów kapitałowych. Ale gdy na te dobre nowiny spojrzeć chłodnym okiem, okaże się, że to co najwyżej listki figowe, które nie są w stanie przesłonić prawdy: polski emeryt teraz - i długo w przyszłości - jest biedny!

Czy jednak musimy spędzać ostatnie lata swojego życia martwiąc się czy emerytury wystarczy choćby na dach nad głową, leki i jako takie jedzenie? Nie ma na to rady, ani sposobu? Otóż jest, ale jak w każdej innej kwestii, zamiast liczyć na innych, trzeba liczyć na siebie. Przy czym wbrew powszechnym mniemaniom, finansowe przygotowanie się do lepszego życia na emeryturze nie wymaga bycia bogatym. Owszem, kto dużo zarabia, temu łatwiej zadbać o prywatną część emerytury. Jednak często oddajemy np. pieniądze fiskusowi choć mogłyby one (skoro już i tak nie zostaną w portfelu) trafić np. na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego.

Prawda jest taka: jest jeden sposób na spokojną emeryturę - trzeba wziąć sprawę we własne ręce. W praktyce zaś sposób ten ma tyle wariantów, ilu przyszłych emerytów, bo optymalnym rozwiązaniem jest przygotowanie własnej strategii emerytalnej - dostosowanej do własnych możliwości finansowych, a wraz z ich zmianą do ewentualnego korygowania tej strategii.

Każde pokolenie działa na swój sposób

Oczywiście problem pieniędzy na emeryturę, jak każdy inny związany z finansami, najłatwiej jest rozwiązać mając na to odpowiednio dużo czasu. Polak, który już skończył aktywność zawodową i jest zdany na comiesięczne wypłaty z ZUS ma znacznie mniejsze pole manewru niż startujący dopiero w aktywność zawodową nastolatek. Z kolei jeszcze inne środki i sposoby działania ma osoba, która jest już w połowie drogi między początkiem pracy i przejściem na emeryturę.

Rzecz jasna nie da się, nawet skrótowo opisać wszystkich możliwych strategii, dlatego nakreślimy ogólne kierunki poszukiwania własnej strategii, z uwzględnieniem specyfiki każdej z trzech wyszczególnionych tutaj grup.

Rekordowa waloryzacja emerytur czyli co?

Wiadomo już, że od 1 marca nastąpi waloryzacja emerytur i rent - aż o 2,98 proc., a więc w skali nie notowanej już od wielu lat. Ale czy to poprawi sytuację przeciętnego emeryta? Jeśli nawet otrzymuje on obecnie 2 tys. zł miesięcznie - co jest dla wielu jedynie marzeniem, to od marca będzie dostawał on raptem o ok. 60 zł miesięcznie więcej. Mało tego, i tak większa część tej podwyżki już została "zjedzona" przez 2-procentową inflację. A w konkretnych przypadkach - biorąc pod uwagę, że żywność podrożała o ponad 4 proc. - waloryzacja nawet nie zrekompensuje skutków coraz większej drożyzny.

Czy jednak naprawdę obecni emeryci są w beznadziejnej sytuacji? Zdecydowana większość z nich ma ogromny kapitał zamrożony w nieruchomości; według różnych szacunków 70-85 proc. obecnych emerytów dysponuje nieruchomością, którą można by wykorzystać jako uzupełnienie do emerytury. Najłatwiej w formie odwróconej hipoteki. Problem w tym, że ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym jest martwym prawem - żaden bank ani inna instytucja finansowa nie udostępniła takiego produktu, a prywatna renta oparta o obecne przepisy kodeksu cywilnego obarczona jest sporym ryzykiem.
Jednak nawet osoby, które nie chcą ani pozbyć się prawa własności swojego mieszkania czy domu, np. sprzedając nieruchomość, mogą wesprzeć swoje emeryckie finanse np. wynajmując część lokum. Jeszcze większe rezerwy tkwią w możliwości zamiany dużych, kosztownych w utrzymaniu mieszkań czy domów na mniejsze lokale i wykorzystanie powstałego w ten sposób kapitału na uzupełniające do emerytury świadczenie.

Sposoby na spokojną emeryturę dla osób w sile wieku - czytaj str. 2

Sposoby na dobrą emeryturę dla zaczynających karierę zawodową - czytaj str. 3

Średni problem w średnim wieku

Dużo większe pole do działania mają osoby, którym do emerytury zostało jeszcze sporo czasu; im bardziej odległa ta perspektywa, tym pole manewru większe a i szanse na zgromadzenie odpowiednich środków, które pozwolą na spokojną starość są większe.
Wiele z tych osób skorzysta z Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), które mają objąć od 1 stycznia 2019 r. sukcesywnie wszystkich zatrudnionych w formie umów o pracę oraz umów cywilnych, które są obowiązkowo oskładkowane. Każda osoba objęta PPK będzie co miesiąc obowiązkowo odprowadzała 2 proc. swojego wynagrodzenia do funduszu inwestycyjnego. Dodatkowe 1,5 proc. obligatoryjnie wpłaci tam praco- czy zleceniodawca. Ponadto każda ze stron: pracowni i wypłacający mu wynagrodzenie mogą dobrowolnie wpłacać (korzystając ze zwolnienia podatkowego): pracownik do2 proc. a pracodawca do 2,5 proc. wynagrodzenia. Jak łatwo policzyć, w wariancie wykorzystującym w pełni możliwości daje to aż 8 proc. wynagrodzenia. A to już w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat pozwala zgromadzić na tyle duży kapitał, że wypłacane z niego świadczenie może być nawet wyższe od podstawowej emerytury.

Oczywiście, to rozwiązanie to dopiero przyszłość i korzyść o istotnym dla dochodów emerytalnych poziomie wyniosą z niego osoby, którym pozostało jeszcze co najmniej kilkanaście lat aktywności zawodowej.

Nie można przy tym zapominać także o pewnym ryzyku. Co prawda ustawodawca zapewnia, że pieniądze zgromadzone w PPK to środki prywatne i będzie można nimi dysponować jak tymi z prywatnymi z portfela, ale... Coś więcej na ten temat mogą powiedzieć osoby, którym po kilkunastu latach odkładania "upaństwowiono" środki zgromadzone w OFE. Twórcy OFE też zapewniali, że będą to prywatne pieniądze...

By zminimalizować ryzyko, warto postawić na następującą strategię. Do PPK odkładać to co nieuniknione, czyli 2 proc. pracownik plus 1,5 proc. pracodawca. Natomiast dodatkowe pieniądze, choćby 2 proc. plus ewentualne wsparcie wynegocjowane od pracodawcy, lokować w dające rzeczywistą pełną kontrolę instrumenty: Indywidualne Konto Emerytalne (IKE) lub Indywidualne Konto Zaopatrzenia Emerytalnego (IKZE).

Nie miejsce tu, by obszernie rozpisywać się o tych produktach finansowych. Poprzestańmy tylko na nakreśleniu ogólnych korzyści. IKE zwalnia zgromadzone środki z tzw. podatku Belki - odkładane w ciągu roku do określonego limitu, z możliwością inwestowania w pełne spektrum produktów - od lokat po akcje na GPW; w br. limit ten wynosi 13 329 zł. IKZE zaś poza takim samym zwolnieniem podatkowym zawiera podatkową zachętę - na bieżąco lokowane w ten sposób środki można odliczyć od dochodu przed opodatkowaniem; w br. przed 18 proc. albo nawet 32 proc. podatku można uchronić w ten sposób 5 331,60 zł.

Osoby z tej grupy wiekowej mają też dużo czasu na ewentualne uzupełnienie swojej indywidualnej strategii emerytalnej o inne narzędzia, np. wcześniejsze zaplanowanie i dostosowanie do tej strategii kupowanego lub dziedziczonego mieszkania czy domu. W późniejszym czasie łatwiej będzie uruchomić zgromadzony w takiej nieruchomości kapitał, o czym była już mowa w części poświęconej osobom już pobierającym emeryturę.

Mogą też, w odpowiednio krótszym horyzoncie czasowym, wykorzystać sposoby, o których mowa będzie nieco dalej - w części poświęconej strategiom emerytalnym najmłodszych.

Sposoby na dobrą emeryturę dla zaczynających karierę zawodową - czytaj str. 3

Zaczynasz pracę, od razu pomyśl o emeryturze

Niestety, mało kto zaczynając pracę, a nawet w perspektywie kolejnych kilku czy kilkunastu lat o emeryturze myśli. Zdecydowana większość z nas jest, niestety, zwolennikami strategii odkładania kłopotliwych spraw na ostatnią chwilę. Tym czasem w tym przypadku jak w rzadko którym innym sprawdza się maksyma: czas to pieniądz. Perspektywa długiego okresu inwestowania daje bowiem nie tylko dużo większe spektrum narzędzi, z których możemy skorzystać, ale i pomnożenia pieniędzy na zasadzie tzw. efektu skali.

Osoby, które dopiero zaczynają pracować lub mają staż pracy ledwie kilkuletni, z pewnością mogą dużo zyskać na PPK, o czym była już mowa. Mogą też zminimalizować ryzyko polityczne ograniczając oszczędzanie w ramach PPK do obligatoryjnego minimum i wykorzystując dodatkowo IKE oraz IKZE, w sposób także wyżej opisany.

Mogą jednak także poszukać bardziej skomplikowanych sposobów, budując swoje strategie emerytalne w oparciu i wszelkie inne instrumenty finansowe. Możliwości jest bez liku.

Tylko dla zilustrowania takich możliwości posłużę się dwoma przykładami, które są mi znane jako te, które już sprawdziły się w praktyce. Pierwszy, to strategia, którą można by określić mianem "minimum ZUS". Wychodzi ona z analizy historycznej. Według wyliczeń różnych analityków, gdyby pieniądze obligatoryjnie odprowadzane do ZUS w formie składek były inwestowania z pominięciem ten instytucji, to przy przeciętnych zarobkach w okresie 30 lat i bardzo ostrożnych sposobach lokowania, dałyby osobie przechodzącej w stan spoczynku zawodowego w wieku emerytalnego świadczenie w wysokości co najmniej 5 tys. zł miesięcznie.
Niestety, nie da się tego dokonać np. od samego początku aktywności zawodowej wybierając status przedsiębiorcy-samozatrudnionego zamiast etatu; i tu bowiem trzeba płacić składki na ZUS. Obecnie przez pierwsze dwa lata 200,16 zł miesięcznie, a potem - minimum 912,22 zł miesięcznie. O ile to obciążenie w pierwszych latach jest jeszcze do zniesienia (a dodatkowo wkrótce przez pierwsze pół roku działalności gospodarczej będzie pełne zwolnienie z ZUS), to później jest to balast nie do udźwignięcia. Dlatego wiele osób traktuje te dwa lata jako sprawdzian; jeśli uda się rozkręcić interes w normalną firmę z perspektywami, zostają przy działalności gospodarczej, jeśli nie - samozatrudnienie przekształcają z działalności w umowę z potencjalnym pracodawcą, która jest zwolniona z obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne (każda umowa o dzieło) i kontynuują tylko we własnym zakresie opłacanie składki na ubezpieczenie zdrowotne. "Uratowane" przed ZUS pieniądze (obecnie ponad 910 zł) inwestują na swoją przyszłą emeryturę we własnym zakresie.

Oczywiście ten sposób wymaga dużej samodyscypliny, ale z gwarancją, że jeśli nie ulegnie się pokusie innego spożytkowania zaoszczędzonej od ZUS kwoty, to w przyszłości zapewni się sobie spokojną prywatną emeryturę na starość.

Druga strategia wiąże się z inwestowaniem w nieruchomość. Oczywiście zdecydowana większość osób zaczynających karierę zawodową musi w pierwszej kolejności zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe. Ale jeśli już ten problem jest rozwiązany (mieszkanie u partnera, u rodziców, odziedziczone itd.), można swój kapitał na emeryturę gromadzić w ścisłym powiązaniu np. z kupnem mieszkania na wynajem. Najpierw w tradycyjny sposób zgromadzić 30 proc. by uzyskać kredyt hipoteczny, następnie kupić mieszkanie pod wynajem, wynająć je i uzyskać z czynszu taki dochód, który pokryje znaczną część (a najlepiej całą) spłatę miesięcznej raty kredytowej.

Tak czy inaczej, wszystkie wymienione tu oraz możliwe do zastosowania w konkretnych przypadkach indywidualne strategie emerytalne potwierdzą, że jeśli będziemy liczyli przede wszystkim na siebie, a nie na to co zapewni nam ZUS lub inne projekty rządowe, zachowując dyscyplinę i konsekwencję, jesteśmy w stanie zapewnić sobie środki na etap seniora, by wstępując w jesień życia nie ograniczać drastycznie poziomu, na jakim funkcjonowaliśmy w czasie aktywności zawodowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Waloryzacje, pracownicze plany kapitałowe? Wszystko to na nic, choć jednak jest sposób na spokojną emeryturę - Strefa Biznesu

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński