Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka ze szczurami na Niebuszewie trwa już od jakiegoś czasu. Dodatkowe odszczurzanie nie pomaga

Celina Wojda
Celina Wojda
Wracamy do tematu szczurów na Niebuszewie. Okazuje się, że walka z gryzoniami trwa już tam od jakiegoś czasu, ale jeśli nadal będą dokarmiane, to deratyzacja nie będzie skuteczna.

Okazuje się, że walka ze szczurami, które osiedliły się w sąsiedztwie SP 69 trwa już od jakiegoś czasu.

- Na terenie przy ul. Krasińskiego, który graniczy ze Szkołą przy ul. Zamoyskiego, otrzymywaliśmy telefoniczne zgłoszenia dot. pojawiających się siedlisk gryzoni. W związku z tym w połowie grudnia 2017 została wykonana dodatkowa deratyzacja - mówi Tomasz Klek z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie.

Przy śmietnikach, gdzie grasują szczury jest tabliczka z informacją, że teren należy do zarządcy nieruchomościami firmy AGBiL. Jednak przedstawiciele firmy nie potrafili dokładnie ustalić czy to faktycznie ich teren czy nie.

- Ten teren tam jest dość mocno poszatkowany, trochę należy do ogródków działkowych, trochę do linii kolejowych, częścią zarządza miasto - wylicza Tomasz Klek.

Jak zaznacza Agnieszka Potocka ze szczecińskiego sanepidu szczury żyją zawsze w towarzystwie człowieka.

- Pojawiają się one wszędzie tam gdzie maja dobre warunki bytowania a wiec pełne śmietniki, niesprzątane podwórka, piwnice, w miejscach gdzie wyrzucane jest jedzenie. Chore i zakażone osobniki wywołują ponad 200 chorób zakaźnych niebezpiecznych dla człowieka i zwierząt - zaznacza Potocka.

Ponadto szczury zanieczyszczają środowisko, w którym bytują odchodami, sierścią, wydzielinami przenosząc biologiczne czynniki chorobotwórcze tj. wirusy, bakterie pasożyty. Wśród chorób przenoszonych przez szczury wymienić możemy np. włośnice, salmonellozę, tularemię, toksoplazmozę.

Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Szczecin deratyzację przeprowadza się corocznie na całym obszarze Miasta Szczecin, w następujących terminach: od 15 do 30 kwietnia oraz od 15 do 30 września, natomiast w przypadku wystąpienia gryzoni należy rozważyć dodatkowe zabiegi poza obowiązkowymi.

- W dużej mierze winni rozrostowi populacji szczurów są ludzie - zaznacza Agnieszka Potocka. - Pozostawianie resztek jedzenia, dokarmianie gołębi, brak dbałości o zabezpieczenie szczelin i dziur w budynkach przez które wnikają do naszych piwnic i magazynów – to wszystko sprawia, że nasz świat jest dla nich bardzo atrakcyjny.W okresie zimowym ludzie bardzo często dokarmiają ptaki lub koty, umieszczają resztki jedzenia na chodnikach, trawnikach to powoduje, że szczury mają łatwy dostęp do jedzenia i szybko się namnażają. Ornitolodzy przekonują, że dokarmianie ptaków powoduje nie tylko zaśmiecanie naszego otoczenia, ale jest niebezpieczne dla samych ptaków. Dokarmianie specjałami z domowych kuchni, takimi jak spleśniały chleb, ryż, czy ziemniaki może zaszkodzić ptakom, a nawet spowodować śmierć. Natomiast dokarmianie kotów powoduje, że tracą one swój naturalny instynkt łowczy.


Polecamy na GS24.pl!

Najlepsza restauracja w Szczecinie. ZOBACZ TOP 10!

Największy architektoniczny absurd Szczecina to...


Studniówki w Szczecinie i Stargardzie. Zobacz mnóstwo ZDJĘĆ!


Szmula, Many, Mikmak. Czy znasz szczecińską gwarę? QUIZ


Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński