Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka polityczna ważniejsza niż wojna z koronawirusem

Piotr Chrobak
W mediach tematem numer jeden nadal pozostaje koronawirus. Jednak w ostatnim czasie podobnie jak podczas wyborów Prezydenta RP, temat ten został mocno upolityczniony.

W tej sytuacji, rząd z jednej strony walczy z koronawirusem, a z drugiej, musi odpierać ataki opozycji oraz nieustannie edukować tę część społeczeństwa, która nadal lekceważy zagrożenie i nie przestrzega nakazów i zakazów, mających na celu ograniczenie lub w najgorszym wypadku spowolnienie rozprzestrzeniania się pandemii.

W przypadku oporu części społeczeństwa co do stosowania się do zaleceń specjalistów, rząd jest w trudnej sytuacji. Z jednej strony musi zapewnić maksymalne bezpieczeństwo obywatelom, a z drugiej strony nie może zbyt mocno zastosować aparatu przymusu, w celu zmuszenia ludzi do przestrzegania obostrzeń, gdyż może to go narazić na zarzut zbytniej opresyjności i pozbawić części poparcia społecznego.

Ponadto opozycja nie ułatwia rządowi sprawy. Politycy opozycji wyczuli, że dokonując zmasowanej krytyki wobec rządzących, zarzucając im, że źle walczą z koronawirusem, mogą doprowadzić do spadku poparcia wobec Zjednoczonej Prawicy, licząc na wzrost własnych sondaży. Dlatego na porozumienie ponad podziałami nie ma co liczyć, nawet w tak trudnej sytuacji.

Temat koronawirusa był już mocno upolityczniony podczas wyborów Prezydenta RP. PiS widząc wysokie notowania Andrzeja Dudy, chciał przeprowadzić wybory w terminie. Natomiast PO notując coraz gorsze sondaże wobec Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, dążyła do przesunięcia wyborów na możliwie daleki termin, domagając się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Ostatecznie wybory w majowym terminie się nie odbyły. Nowe głosowanie wyznaczono na czerwiec, co – nie wchodząc w szczegóły – umożliwiło PO wymianę kandydata na Rafała Trzaskowskiego i odbicie się w sondażach.

Nagle okazało się, że koronawirus nie był już taki straszny, gdyż kandydaci zaczęli prowadzić swoją kampanię i organizować wiece wyborcze, na których mało kto przestrzegał obostrzeń, zachowując się, jakby zagrożenia już nie było. Miało to miejsce zwłaszcza w drugiej turze. Jednak mimo iż politycy opozycji – podobnie jak PiS-u – organizowali liczne wiece wyborcze, to nie przeszkadza to teraz opozycji, w krytyce PiS-u, że zamiast szykować się do walki z jesienną drugą falą pandemii, ten zajmował się wyborami. Warto też zauważyć, że gdyby stan klęski żywiołowej został wprowadzony, to wybory Prezydenta RP odbyłyby się właśnie jesienią, w znacznie gorszej sytuacji niż w czerwcu.

Ponadto duża część ludzi, podczas wakacji bardzo chciała uwierzyć, zaklinając rzeczywistość, że koronawirusa już nie ma i można jechać w góry czy nad morze, bez zawracania sobie głowy obostrzeniami, wykazując zero dystansu i odpowiedzialności.

Natomiast kiedy przyszedł rok szkolny, to część z tych ludzi, co tak beztrosko wysyłała dzieci na kolonie lub nie pilnowała zachowania dystansu np. na plaży, zaczęła protestować, przeciwko chodzeniu dzieci do szkoły, w obawie przed zarażeniem.

Przy wszystkich błędach rządu, naprawdę trudno walczyć z koronawirusem przy takim podejściu opozycji i części społeczeństwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński