Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka o 70 mln zł rocznie

Sławomir Włodarczyk, 19 kwietnia 2005 r.
Armia szukała pomocy u posłów. Posłowie pomyśleli i wymyślili. Sejmowa Komisja Obrony Narodowej przedstawi izbie propozycję obniżenia o połowę podatku od nieruchomości za poligony oraz całkowitego zwolnienia z tego podatku wojskowych lotnisk.

Gra idzie o duże pieniądze - 70 milionów złotych rocznie. Znaczna część tej kasy trafia do zachodniopomorskich samorządów. Za utrzymanie i użytkowanie poligonu drawskiego wojsko zapłaci blisko 30 milionów złotych podatku gruntowego. 20 milionów złotych wpłynie do kasy Kalisza Pomorskiego, 8 zgarnie gmina Drawsko Pomorskie, reszta trafi do Postomina (poligon przeciwlotniczy w Wicku Morskim), Świdwina (lotnisko) i Wałcza (bombowisko w Nadarzycach i lotnisko w Mirosławcu).

Niepatriotyczne gminy

Armia mówi "dość" i nie zamierza dłużej płacić horrendalnych - jej zdaniem - pieniędzy za hektary lasów, nieużytków i łąk. Działania wojska poparli parlamentarzyści. - Gminy są drapieżne i niepatriotyczne, doją wojsko ile wlezie - mówił podczas spotkania na poligonie drawskim w lipcu 2004 roku senator Wiesław Pietrzak, szef senackiej komisji ON.

Zgodnie z obowiązującym prawem, o wysokości podatków od nieruchomości na danym terenie decydują gminy. Ustawa reguluje jedynie maksymalną wysokość opłaty. Obecnie wynosi ona 31 groszy za metr kwadratowy powierzchni.

Według projektu ustawy, gminy będą mogły nałożyć na poligony wojskowe oraz place ćwiczeń podatek w maksymalnej wysokości 50 procent ustawowej stawki, czyli 16 groszy za metr kwadratowy.

Natomiast lotniska miałyby być całkowicie zwolnione z opłat. Według szacunków departamentu infrastruktury MON, armia zaoszczędziłaby na tej operacji (tyleż straciłyby gminy) około 32 milionów złotych.

Pieniędzy nie przejadamy, a inwestujemy

Samorządowcy nie chcą słyszeć o takim rozwiązaniu. - Nie ma mowy o pazerności - ripostuje Zbigniew Ptak, burmistrz Drawska. - Wszystkim naliczamy równo. W gminie bieda aż piszczy. Bezrobocie dawno przekroczyło 40 procent, są miejscowości, gdzie niewielu ma pracę. Pieniądzy od armii nie przejadamy, inwestujemy w remonty szkół, budowę mieszkań, hali sportowej, kanalizacji.

Podobnie jest w Kaliszu. - Budowa kanalizacji, remonty mieszkań komunalnych, przygotowanie nowych terenów pod inwestycje - wylicza burmistrz Andrzej Hypki. - Część kasy przeznaczamy na wspomożenie szkół, przedszkoli i ośrodka kultury. Nie wykorzystujemy wojska. Armia płaci, jak każdy inny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński