- Zauważyłem, że od kilku miesięcy po Motańcu wałęsają się psy - pisze na forum Kobylanki internauta Arnit. - Jest ich sporo, nie wiem do kogo należą. Rasowe, "miksy", sporo ich. Biegają w grupkach. Szkoda mi dzieci, które muszą na nie uważać.
Internauta zastanawia się także, czy psy te są szczepione.
- Czy gmina może wynająć rakarza, by takie psy połapał? - pyta na forum Arnit. - Gorzej, jak ktoś zostanie pogryziony lub załapie wściekliznę.
Strażnik gminny mówi, że problem należy zgłaszać jemu lub w Urzędzie Gminy Kobylanka. Następnie sprawa trafia do MPGK Stargard, którego ludzie łapią psy i zawożą do schroniska dla zwierząt w Kiczarowie.
- To jest dla gminy bardzo duży koszt - mówi Grzegorz Pietrek, strażnik gminy Kobylanka. - A często są to psy mieszkańców, tych ze starej części, bo ci z nowych osiedli dbają o swoje. Są też psy wywiezione do lasu i porzucone, np. przez szczecinian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?