Obaj mężczyźni przygotowywali się do prac izolacyjnych w gospodarstwie rolnym przy ul. Owocowej w Pyrzycach. Do wypadku doszło o godz. 9.
- W trakcie podgrzewania w beczce wzrosło ciśnienie i rozsadziło ją - mówi nadkomisarz Sylwester Mamont z pyrzyckiej komendy policji. - Gorący lepik oblał obu mężczyzn. Lepik zapalił się na 49-letnim właścicielu gospodarstwa. Mężczyznę przetransportowano natychmiast śmigłowcem do centrum oparzeniowego gryfickiego szpitala.
- Jego stan jest bardzo ciężki, a rokowania na przeżycie trudne, ponieważ uległ rozległym oparzeniom, obejmującym 80 procent powierzchni ciała - mówi dr Andrzej Krajewski, ordynator oddziału oparzeniowego.
Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego oficera pyrzyckiej policji stan drugiego, młodszego mężczyzny jest znacznie lepszy. Trafił do szpitala w Pyrzycach z poparzoną nogą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?