Zenon Sadowski jest właścicielem nieruchomości o powierzchni ok. 3 tys. m.kw., położonej przy ul. Studzianki w Chociwlu.
O zapłatę za jej użytkowanie mieszkaniec Chociwla walczy nie tylko z poznańską spółką G.E.N. Gaz, która na jego własności świadczy usługi dla mieszkańców Chociwla, ale także z władzami tej gminy.
Pozew przeciw gminie
W lutym 2006 roku Zenon Sadowski złożył pozew do sądu przeciwko gminie Chociwel. Domaga się 67 tysięcy złotych, za to że gmina od maja 2001 roku korzysta z jego działki. Na niej funkcjonuje bowiem tamtejszy Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Nieruchomość otrzymał w spadku po matce, która sprzedała ją na rzecz ówczesnego Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Chociwlu. Ale nie doszło do formalnego przeniesienia prawa własności. Mimo to chociwelski PGR przejął część nieruchomości.
- Od śmierci matki próbuję dochodzić zwrotu tej nieruchomości - żali się Zenon Sadowski.
Zdaniem władz gminy Chociwel mężczyzna ma za duże oczekiwania żądając czynszu, który nie odpowiada wartości rynkowej czynszu na terenie gminy. Zapewniają, że chciały dogadać się z panem Sadowskim. Ale polubowne próby załatwienia tej sprawy spełzły na niczym.
Mieszkaniec Chociwla pozwał też do sądu o zapłatę spółkę, która na jego działce od kilku lat prowadzi działalność. Kwestia aktualnych płatności została uregulowana. G.E.N. Gaz z Poznania płaci mu 700 zł miesięcznie.
- Złożyłem pozew, gdyż moim zdaniem ta spółka powinna mi zapłacić za bezumowne korzystanie z mojej nieruchomości, w tym i należącej do mnie drogi dojazdowej, 3 lata wstecz - mówi Zenon Sadowski z Chociwla.
Poznańska spółka wniosła o uchylenie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa w całości. Obstaje przy swoim stanowisku, że umowę na korzystanie z terenu, należącego do Zenona Sadowskiego, podpisała w 2002 roku z gminą Chociwel. I swoją działalność opiera na tych uzgodnieniach. Podczas wczorajszej rozprawy w stargardzkim Sądzie Rejonowym, nie doszło do zawarcia ugody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?