Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wał Pomorski: Wakacje w cieniu bunkrów

Sławomir Włodarczyk
Pozostałości po Wale Pomorskim stanowią nie lada atrakcję turystyczną i są chętnie odwiedzane przez miłośników militariów z kraju i za granicy. – W każde wakacje buszuję po bunkrach, choćby kilka dni – zapewnia Andrzej Nadolny, wielki miłośnik militariów.
Pozostałości po Wale Pomorskim stanowią nie lada atrakcję turystyczną i są chętnie odwiedzane przez miłośników militariów z kraju i za granicy. – W każde wakacje buszuję po bunkrach, choćby kilka dni – zapewnia Andrzej Nadolny, wielki miłośnik militariów. Fot. Sławomir Włodarczyk
Jest takie miejsce w naszym regionie, gdzie możemy połączyć przyjemne z pożytecznym, tzn. poznać najnowszą historię Pomorza, pojeździć konno i na rowerze, popływać kajakiem, pomaszerować dzikimi ostępami.

Historia

Historia

Fragment Wału Pomorskiego na Pomorzu Zachodnim liczy ponad 300 obiektów, głównie bunkrów. Historycy postulują, by chronić go prawem. Pierwszym elementem fortyfikacji, który trafił do rejestru zabytków jest jaz piętrzący wodę na rzece Piławie koło Nadarzyc.

Obecnie Biuro Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie prowadzi prace nad wprowadzeniem do rejestru kolejnych fragmentów poniemieckich umocnień, głównie bunkrów i schronów. Większość z nich położona jest na terenie powiatu wałeckiego.

Wał Pomorski (Pommerstellung) stanowił linię niemieckich umocnień granicznych wybudowanych w latach 1932- 1943 na Pomorzu Zachodnim. Rubież rozciągająca się od Darłowa do Gorzowa liczyła około 900 żelbetonowych schronów oraz stanowisk różnego typu i przeznaczenia rozmieszczonych na długości ponad 300 km.

To Pojezierze Wałeckie, kraina pełna rzek, jezior i bunkrów - pozostałości po legendarnym Wale Pomorskim. Niemcy nazwali go Pommernstellung. Potężny pas umocnień miał wojskom radzieckim i polskim zagrodzić drogę do Berlina. Nie zagrodził.

Wał Pomorski, a raczej pozostałości po nim, stanowi dziś nie lada atrakcję turystyczną. Przyjeżdżają tu miłośnicy militariów i historycy z całego świata. Bywa tak, że przy bunkrze spotykają się ci, co go bronili z tymi, którzy go atakowali. Wspomnieniom nie ma końca, a finał takiego spotkania to zakopany topór wojenny i uznanie dla wroga sprzed ponad 60 lat.

Bunkrom towarzyszą ośrodki wypoczynkowe i agroturystyczne. Jednym słowem, jest wszystko, czego umęczony pracą i codziennym życiem człowiek potrzebuje do fantastycznego spędzenia czasu wolnego.

W okolicach Wałcza można pojeździć konno i na rowerze, popływać kajakiem, pomaszerować dzikimi ostępami, wjechać samochodem pod górkę z wyłączonym silnikiem, odpocząć w cieniu bunkra, a nawet porozmawiać z żołnierzami trzech armii - niemieckiej, radzieckiej i polskiej. Wszystko za sprawą grupki zapaleńców z Wałcza, którzy wydzierżawili od miasta betonowe obiekty i udostępnili turystom.

Pierwsze żelbetowe schrony na Wale Pomorskim powstały w 1932 roku. Pozycje obronne Wału przełamali żołnierze 1 Armii Wojska Polskiego. Stało się to w lutym 1945 roku w rejonie Zdbic, Iłowca i Szwecji koło Wałcza. Po wojnie pozostałości po znienawidzonym wrogu sukcesywnie niszczono. Na szczęście, większości schronów się ostała i obecnie stanowią atrakcję turystyczną.

Dużą popularnością wśród turystów i wczasowiczów cieszą się bunkry Grupy Warownej "Cegielnia". Przewodnik pokaże obiekty, a także uzbrojenie walczących tu armii. Historycy z "Cegielni" są do naszej dyspozycji w godz. 9-20. Właściciele zapowiedzieli, że już niebawem zaproszą turystów na dancing w kwaterze Hitlera!

Niewątpliwą atrakcją okolic Wałcza jest też Górka Magnetyczna. Na niewielkim wzniesieniu, który przecina asfaltowa jezdnia, przedmioty wariują i zachowują się wbrew logice i prawom fizyki. Np. samochody (nawet ciężarowe) z wyłączonym silnikiem wjeżdżają pod solidnej wysokości wzniesienie! Tajemnicze wzgórze znajduje się 10 km od Wałcza, między wsiami Strączno i Rutwica, nieopodal drogi krajowej nr 10 ze Szczecina do Piły.

W Wałczu za niewielką opłatą wypożyczymy rower, namiot, wyposażenie turystyczne, kajak, rower, a nawet auto i konia. Wszystkiego dowiemy się odwiedzając Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński