Cały budynek będzie miał 40 metrów długości i 18 szerokości. Całość utrzymana w stylu chat sprzed setek lat.
- Chcemy zrobić gościniec na wzór długich domów, w których odbywały się zebrania plemienne - mówi Wojciech Celiński ze SSiW. - Nie będzie to pięciogwiazdkowy hotel, tylko klasa turystyczna, ale na wysokim poziomie z dobrymi warunkami.
Budynek będzie piętrowy. Po bokach pokoje. W środku duży hol, który może służyć za salę konferencyjną. Pokoje będą miały po 16-18 metrów kwadratowych. Na pomysł Wojciech Celiński wpadł razem z kolegami ze stowarzyszenia. Od dawna zastanawiali się, jak sprawić aby turyści mogli zostawać w skansenie na dłużej.
- W Wolinie nie ma bazy hotelowej - opowiada pan Wojciech. - Dzięki naszemu gościńcowi ludzie będą mogli do skansenu przyjechać na przykład na weekend. A nie jak teraz tylko na kilka godzin i
muszą odjeżdżać, bo nie ma się gdzie zatrzymać na dłużej.
Członkowie stowarzyszenia podkreślają, że ich skansen nie jest jedynie martwym muzeum, w którym ogląda się eksponaty. - U nas wszystko żyje - mówią. - Kowal pracuje w średniowiecznej kuźni, działa
sauna taka, jak przed wiekami itd. ostatnio zrobiliśmy nawet piec, w którym wypiekamy chleb.
Budynek gościńca zaprojektował architekt Józef Żołądkowicz aż z Olsztyna. Członkowie stowarzyszenia mówią, że oczywiście mogli to zlecić komuś kto mieszka bliżej. - Ale wtedy trudno byłoby nam zachować prawdziwy wygląd gościńca, jak przed wiekami - mówi Wojciech Celiński - To musiał zrobić ktoś, kto czuje ten klimat. Każdy inny starałby się wprowadzić nowoczesność do projektu. A pan Józef to pasjonat średniowiecznej historii. Jest także członkiem naszego stowarzyszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?