Wszyscy i tak wiedzą swoje - większość plażowiczów mniejszą potrzebę załatwia w morzu. Są i tacy, którzy większą także. I dlatego kąpielisko musiało zostać zamknięte na dwa tygodnie. Na plażach wywieszono czerwone flagi i ustawiono ostrzegające tablice. Wielu turystów, spędzających urlopy w Świnoujściu, wystraszyło się i wyjechało.
Wielu nie przyjechało, choć miało takie plany. W tym roku ma być lepiej. Po pierwsze dlatego, że koło plaży powstaje nowa publiczna toaleta. Do tego będzie darmowa. Jest bowiem budowana za pieniądze z Unii Europejskiej.
A te starsze obniżą cenę - do tej pory kasowały od potrzebujących 2,50 zł. Tego lata - tylko 1 zł. Dzieci za darmo. W Niemczech wszystkie toalety są bezpłatne. Po drugie - wyśrubowane polskie normy zanieczyszczenia wody zostały obniżone i nawet jeśli woda będzie trochę brudna - kąpielisko nie zostanie zamknięte.
- Liczymy na to, że plażowicze częściej będą wychodzić z plaży do toalet i w tym roku nie będzie potrzeby wprowadzania zakazu kąpieli - zakłada optymistycznie Robert Karelus z Urzędu Miasta w
Świnoujściu.
Ale są też głosy, że ile by nie było toalet to nic nie jest w stanie zmienić zwyczajów wielu rodaków, którzy robili do morza, robią i będą robili.
Do tego zostawiają po sobie na piasku mnóstwo śmieci.
- Na pewno nasze kąpielisko jeszcze nie raz trzeba będzie zamykać - twierdzi pesymistycznie Marek, jeden ze świnoujskich ekologów. W tym roku nad polskie morze wybiera się rekordowa liczba turystów. Zmieszczą się wszyscy, bo plaża po zimowych sztormach jest szersza o kilka metrów. Ale to znaczy, że jeszcze więcej będzie takich, którzy potrzeby załatwiają w wodzie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?