Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Trzebiatowie grozi powódź

Marzena Domaradzka
- Jak przychodzi zima z lękiem patrzę na rzekę. Nie chcemy powtórki sprzed kilku lat, kiedy zalało ogrody, a my byliśmy uwięzieni w domach - mówi Irena Kucharska.
- Jak przychodzi zima z lękiem patrzę na rzekę. Nie chcemy powtórki sprzed kilku lat, kiedy zalało ogrody, a my byliśmy uwięzieni w domach - mówi Irena Kucharska. Marzena Domaradzka
- Kilka dni temu stan rzeki był tak wysoki, że podtopiła ogród. W piwnicach woda stoi od dłuższego czasu - mówi mieszkanka Trzebiatowa.

Ulica, przy której mieszka pani Irena, zalicza się do najbardziej zagrożonych miejsc w Trzebiatowie. Ratunkiem, przed wylewaniem Regi, ma być trzyetapowy plan przeciwpowodziowy. Właśnie trwa pogłębianie rzeki. Istnieje jednak obawa, że cały trud pójdzie na marne, jeśli nie pogłębi się portu w Mrzeżynie.

Pompa wciąż pracuje

- Przez tyle lat odwlekali prace, bo nie było pieniędzy - mówi Irena Kucharska. - Teraz, kiedy zabrali się za Regę, okazuje się, że efektów nie ma.

Pora roku nie odgrywa roli. Latem wyciągała warzywa z błota, bo w przydomowym ogrodzie stała woda. Parę dni temu, woda znów podtopiła ogród. Dostała się też do piwnicy. Dlatego pompa pracuje prawie przez cały czas.

- Nie rozumiem, dlaczego rzeka znów wylewa. Przecież nie było ulewy ani roztopów - dziwi się pani Irena.

Zdaniem mieszkańców Trzebiatowa pogłębianie rzeki, które zaczęło się w ubiegłym roku, jak na razie nie przynosi spodziewanych rezultatów.

Zamulony port

Nasz komentarz

Marzena Domaradzka
- Spór o to, kto ma zapłacić za pogłębianie całego portu, nie pomaga w walce z dużą wodą w Trzebiatowie. Mieszkańcy latami czekali na prace, które zapobiegną powodziom. Już trwają, a efektu nie widać. I trudno się dziwić, skoro przez półtora roku pogłębiono zaledwie pięciokilometrowy odcinek.

- Aby były efekty - zapewniają w Zarządzie Portu w Mrzeżynie - trzeba pogłębić basen portowy.

Tymczasem Urząd Morski w Szczecinie zadeklarował na przyszły rok pieniądze wyłącznie na prace od strony morza do tzw. główek, czyli wejścia do portu, oraz na jego terenie, ale tylko do wysokości bosmanatu. Dalsze prace, zdaniem urzędu, powinna wykonać gmina na swój koszt.

Władze Trzebiatowa nie zgadzają się z taką opinią. Uważają, że tak jak za wody śródlądowe odpowiada zarząd melioracji, tak za morskie - Urząd Morski. Zatem to on powinien sfinansować pogłębianie. Jeśli tego nie zrobi na czas, pogłębienie Regi nie przyniesie spodziewanego efektu. W okolicach mostu powstanie niebezpieczna płycizna. Będzie przesuwała się na środek portu, stwarzając zagrożenie dla pływających tu jednostek.

Jednak gmina?

- Przed rokiem port przejęła od nas gmina - mówi tymczasem Zygmunt Kozłowski z Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Jest jego zarządcą. Powinna zatem dołożyć się do inwestycji. Prowadzimy właśnie rozmowy w tej sprawie. Wspólnymi siłami będzie taniej.

Zygmunt Kozłowski nie chce mówić o zależnościach między pogłębianiem, a wysokim poziomem Regi w Trzebiatowie, do czasu aż zarząd melioracji nie zakończy prac.

Tymczasem zastępca dyrektora Zachodniopomorskiego Urzędu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie uważa, że pogłębienie portu nie ma aż takiego wpływu na stan rzeki w Trzebiatowie.

- Pogłębienie zabezpieczy port przed cofką i stworzy bezpieczniejsze warunki dla wpływających tu jednostek. Ale raczej nie wypływa na efekt naszej pracy - tłumaczy Józef Szlagier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński