Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinie wpadł "mózg" grupy okradającej konta milionerów

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
50-letni Tomasz Sz. ukrywała się od dawna. Wydano za nim Europejskiej Nakazy Aresztowania i Listy Gończe. Według prokuratury stał na czele grupy, która czyściła z pieniędzy konta bogatych ludzi. Był zaskoczony, gdy policjanci odnaleźli go w mieszkaniu na nowym osiedlu w Szczecinie.

Tomasz Sz. jest ostatnim elementem układanki, którą zajmują się aż dwie prokuratury okręgowe: w Gdańsku i Olsztynie. Rok temu zatrzymano dwadzieścia osób zamieszanych w proceder. Tomasz Sz. zniknął półtora roku temu.

Według śledczych, członkowie grupy współpracując z pracownikami banków, przy użyciu podrobionych dokumentów tożsamości likwidowali lokaty lub przelewali pieniądze z kont bankowych pokrzywdzonych na inne założone specjalnie w tym celu konta. Policjanci ustalili, że w grupie występował określony podział ról.

- Znajdowały się w niej osoby odpowiedzialne za organizację fałszywych dowodów osobistych, wyszukiwanie kontaktów wśród pracowników banków czy znajdowanie tzw. „słupów”, na dane których zakładano konta bankowe, gdzie przelewano skradzione pieniądze - tłumaczą.

ZOBACZ TEŻ:

Tomasza Sz. Kilka dni temu zatrzymali policjanci z CBŚP z grupy tzw. łowców cieni. Jak ustalono, mężczyzna przebywał poza granicami kraju, a w ostatnim czasie wrócił do Polski i ukrywał się w Szczecinie. Całkowicie zaskoczony wpadł w mieszkaniu wynajmowanym przez znajomą na jednym z nowych osiedli.

Po przewiezieniu do Gdańska usłyszał między innymi zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która działała od sierpnia 2016 roku do stycznia 2018 roku. Sąd aresztował go na trzy miesiące.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Polska mafia w latach 90. Luksusowe życie mafijnych bossów i gangsterów w Polsce [PRYWATNE ZDJĘCIA]

Tak w szczegółach miał wyglądać przestępczy proceder.

- Pierwszym etapem było pozyskiwanie danych zamożnych klientów banków. Następnie poszukiwano tzw. słupów, którzy podając się za właścicieli rachunków bankowych i posługując się podrobionymi dokumentami tożsamości, dokonywali w bankach zmiany danych dostępowych do tych rachunków, umożliwiając dokonywanie przelewów on-line - wyjaśnia prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.

Na kolejnym etapie przelewano pieniądze na rachunki osób, które zgodziły się założyć konta bankowe na swoje dane. Środki z tych kont były następnie wypłacane i dzielone pomiędzy członków grupy proporcjonalnie do roli i udziału. Z prywatnych kont bankowych oszuści mieli wyprowadzić ok. 4 mln zł. Ustalono, że działalność grupy dotyczyła również wyłudzania leasingów znacznej wartości, kredytów oraz świadczeń telekomunikacyjnych.

- Członkowie gangu usiłowali także wyłudzić kolejne 5 mln zł, ale w tym przeszkodzili im policjanci CBŚP i prokuratura -ujawnia Centralne Biuro ze Policji.

ZOBACZ TEŻ: Oczko, Scarface... Skąd się biorą pseudonimy przestępców? [ZDJĘCIA]

Nie ma chyba bandyty, który nie miałby swojego pseudonimu. Niektóre brzmią groźnie, inne intrygująco, a jeszcze inne śmiesznie. Przestępcy są z nich chyba dumni, bo do protokołu przesłuchania zawsze podają jak na nich wołają koledzy. Często pseudonimy pochodzą od nazwiska, ale nie zawsze. Oto przegląd pseudonimów przestępców z naszego regionu.Zobacz więcej >>>

Oczko, Scarface... Skąd się biorą pseudonimy przestępców? [ZDJĘCIA]

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński