W Szczecinie rodzice zastępczy potrzebni od zaraz. Jak się zgłosić?

- To nie jest tak, że coś się ostatnio stało, że my poszukujemy kolejnych rodzin zastępczych - wyjaśnia Maciej Homis. - Ich po prostu od lat w Szczecinie brakuje. Choćby dlatego, że wykruszają się ci, co teraz pracują z dziećmi.

A odchodzą z różnych powodów - chorują, przechodzą na emeryturę, przeprowadzają sie do innych miast. Teraz w Szczecinie rodziny zastępcze są niemal na wagę złota - podkreśla.

Stąd właśnie inicjatywa zorganizowania całego cyklu spotkań, na których będzie poruszany ten temat.

- To nie są spotkania dla rodzin zastępczych, ale właśnie takich, którym choćby tylko przez myśl przemknęło, aby zaopiekować się dziećmi - wyjaśnia Homis i gorąco namawia do przyjścia choćby na jedno takie spotkanie. - Bo to nie jest szkolenie, nie żadne informacyjne spotkanie, a rozmowa o tym jak stać sie rodzicem zastępczym, co dzieci potrzebują, o wszystkich blaskach i cieniach takiej rodziny.

Program zaplanowano w formie całego cyklu, na który składać się ma pięć spotkań. Obok rozmowy, organizatorzy zaplanowali także specjalne warsztaty. Warsztaty te przygotował dział Pieczy Zastępczej MOPR wspólnie z Centrum Inicjatyw Rodzinnych.
Warsztaty organizowane są z myślą o osobach, które rozważają możliwość stworzenia rodziny zastępczej i chciałyby pogłębić swoją wiedzę na ten temat.

- Zachęcamy do udziału osoby, które zawodowo lub prywatnie spotkały się z tematyką dzieci porzuconych, które wymagają pomocy i wsparcia - mówi Maciej Homis. - Będzie to okazja do zadania nurtujących pytań i uzyskania szczegółowych informacji na wszystkie tematy związane z pieczą zastępczą.

Spotkania będą prowadzone przez pracowników Działu Pieczy Zastępczej MOPR, którzy rozwieją wszelkie wątpliwości na temat rodzicielstwa zastępczego. Odpowiedzą między innymi na pytania czym jest piecza zastępcza, kto może zostać rodzicem zastępczym, z jakimi trudnościami borykają się dzieci w pieczy zastępczej, czy też dlaczego ważne jest wychowanie w rodzinie, albo jakie plany i oczekiwania mają dzieci w pieczy.