Zdjęcia do filmu rozpoczęły się pod koniec czerwca i potrwają do końca lipca. Sceny kręcone były już na Bezrzeczu i w Centrum Kształcenia Sportowego, przy ul. Rydla. Kolejne powstaną m.in. na nabrzeżu, na ul. Bożeny, niedaleko Galaxy oraz na przedmieściach w Czarnej Łące.
- Chcąc sprostać założeniom scenarzystów oraz uzyskać dużą atrakcyjność wizualną projektu, akcje filmu umiejscowiliśmy w Szczecinie, który jest lokacją najodpowiedniejszą kulturowo i scenograficznie - mówi Łukasz Dzięcioł z Opus Film, producent filmu. - Dodatkowym atutem tego miasta jest to, że w najnowszej historii polskiej kinematografii Szczecin nie był zbyt często prezentowany na ekranie, a przez to stanowi nową i oryginalną propozycje dla potencjalnego widza. Chcemy nie tylko opowiedzieć ciekawą historię młodych ludzi, ale też pokazać Szczecin tak, żeby to miasto w filmie nie było bezimienne.
Film będzie opowiadać o nastoletniej miłości dwojga głównych bohaterów - Lili i Janka. Ma ona jednak poza oczywistą jasną stroną także ciemny aspekt. Lila pod pozorem grzecznej dziewczynki skrywa swoja drugą twarz. Chce jasnych kryteriów, chce nagrody za dobro i kary za zło. Janek będzie musiał więc zapłacić wysoką cenę za niewinny błąd - pocałunek z inną dziewczyną. Oboje nie spodziewają się jednak, że konsekwencje ich czynów mogą rzutować na całe ich życie.
Autorami scenariusza są Magnus von Horn i Anna Kazejak, która jest także reżyserką filmu.
Anna Kazejak jest laureatką wielu nagród filmowych, a serca widzów podbiła m.in. filmem "Skrzydlate Świnie" i serialem HBO "Bez tajemnic". Za produkcję filmu odpowiada firma Opus Film znana w świecie kultury z produkcji wielokrotnie nagradzanych, będących polskimi kandydatami do Oscarów filmów "Edi", "Masz na imię Justine", "Z Odzysku", "Zero" czy "Wymyk". W filmie wystąpią Magdalena Popławska, Andrzej Chyra, Dawid Ogrodnik, Bartłomiej Topa oraz Jowita Budnik. W młodych bohaterów wcielają się Eliza Rycembel (po raz pierwszy na ekranie), Mateusz Więcławek, Sara Sobania, Luluka Wawrzyniewicz i Nikodem Rozbicki. Ponadto w filmie wystąpi blisko tysiąc statystów ze Szczecina.
- Wszystko idzie zgodnie z planem, statyści i aktorzy radzą sobie na planie świetnie - mówi Anna Kazejak. - Pogoda nam się nieco popsuła, co zrodziło pewne problemy, ale wierzę, że uda nam się planowo dokończyć zdjęcia. Później zmontujemy je w Danii i wrócimy do Szczecina za jakiś czas z ciekawym filmem.
Premierę "Słowa" zaplanowano na luty przyszłego roku w Berlinie. W Polsce widzowie będą go mogli zobaczyć kilka miesięcy później.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?