Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinie najdalej po alkohol. 100 metrów ma zostać

Mariusz Parkitny [email protected]
Część mieszkańców chce, aby sklepy sprzedające cięższy alkohol (powyżej 4,5 procent) mogły powstawać już 50 metrów od punktów chronionych.
Część mieszkańców chce, aby sklepy sprzedające cięższy alkohol (powyżej 4,5 procent) mogły powstawać już 50 metrów od punktów chronionych. Marcin Bielecki
Alkohol dostępny na targowiskach, ale wciąż z dala od szkół i kościołów. Tak prawdopodobnie skończy się kolejna odsłona walki o poluzowanie przepisów antyalkoholowych. Decyzje mają zapaść w poniedziałek na sesji.

U nas najostrzej

U nas najostrzej

Minimalna dopuszczalna odległość sklepu monopolowego od miejsc chronionych
100 metrów - Szczecin
60 metrów - Bydgoszcz
50 metrów - Warszawa, Kraków,
Katowice, Sopot, Koszalin
30 metrów - Stargard
20 metrów - Opole
0 metrów - Gdańsk

- Będziemy głosować przeciwko zmniejszeniu odległości między sklepem, a obiektem chronionym. Ale w sprawie możliwości sprzedaży alkoholu na targowisku i kąpielisku większość klubu jest za - mówi Marcin Paluch, radny Platformy Obywatelskiej. PiS, SLD i klub Szczecin dla Pokoleń nie podjęły jeszcze decyzji.

Szczecin - Gdańsk 100:0
W tej chwili Szczecin ma najbardziej restrykcyjne przepisy spośród polskich miast (patrz ramka). W Gdańsku nie ma żadnych limitów odległości. W Szczecinie sprzedaż alkoholu nie może się odbywać w odległości mniejszej niż 100 metrów od miejsc chronionych. To m.in. szkoły, boiska, obiekty sportowe, kościoły.

Decyzja ma zapaść na sesji rady miejskiej Szczecina w poniedziałek. Zwolennicy liberalizacji są we wszystkich klubach. Przed podjęciem decyzji radni wysłuchają ekspertów, w tym specjalistów od uzależnień oraz przewodniczącej Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

- Będę głosował przeciwko zmniejszeniu odległości. Jako lekarz jestem przeciw zmniejszaniu odległości, ale rozumiem, że pod pomysłem podpisało się prawie trzy tysiące mieszkańców miasta i trzeba te głosy wziąć pod uwagę - uważa Jerzy Sieńko, przewodniczący komisji zdrowia rady miejskiej.

Część mieszkańców chce, aby sklepy sprzedające cięższy alkohol (powyżej 4,5 procent) mogły powstawać już 50 metrów od punktów chronionych. Podkreślają, że coraz większa liczba boisk (orlików) oraz centrów sportu powoduje, że przy istniejących przepisach sklepy z alkoholem będą musiały być zamykane. Po projektem obywatelskim uchwały podpisało się prawie trzy tysiące mieszkańców.

Twórca labiryntu przekonuje

- Sąsiedztwo nowo lokalizowanych boisk i obiektów sportowych powoduje, że istniejące punkty sprzedaży nie mogą funkcjonować w dotychczasowy sposób. Brak przyzwolenia na dalsze funkcjonowanie tych punktów będzie miało odzwierciedlenie w mniejszych wpływach do budżetu miasta, a także przełoży się na likwidację miejsc pracy w tym sektorze. Zmniejszenie odległości od obszarów chronionych jest ważnym krokiem w kierunku urzeczywistnienia zasady równości wobec prawa podmiotów gospodarczych - tłumaczy Jan Skwierawski, jeden z pomysłodawców zmiany przepisów.

To on musiał stworzyć labirynt z opłotków, gdy okazało się, że w prostej linii od jego sklepu do szkoły jest mniej niż 100 metrów. Teraz po zbudowaniu orlika nie pomoże mu nawet labirynt.

Odległość zmniejszyła się do ok. 50 metrów. Radni zdecydują też, czy pozwolą na sprzedaż alkoholu na targowiskach. Chce tego Kupiecka Izba Gospodarcza, zrzeszająca handlowców z targowisk.

Ograniczenia powinny zostać

Przeciw zmniejszaniu odległości jest Tomasz Wysocki ze Szczecina, alkoholik. Nie pije od 5 lat. Nie zgodził się na pokazanie twarzy.

- Dla niektórych te ograniczenia mogą być głupie. Ja uważam, że powinny zostać. Alkoholik jak chce się napić, to zawsze znajdzie źródło. I nie pomoże tu nawet kilometr.

Ale wszystko to, co opóźnia lub utrudnia dotarcie do monopolu może uratować inne życie, jeszcze niezniszczone przez wódkę. Może jakiegoś ucznia, może studenta, może kobietę, która chce zapomnieć o kłopotach w pracy - uważa.

Opinie radnych

Marcin Paluch, Platforma Obywatelska
- Będzie dyscyplina w klubie w sprawie zmniejszenia odległości sklepu od obiektu chronionego. Będziemy głosować przeciwko tej propozycji. W sprawie poluzowania przepisów na targowisku i kąpielisku to większość klubu jest za, ale dyscypliny w głosowaniu nie będzie.

Tomasz Hinc, Prawo i Sprawiedliwość
- Decyzji jeszcze nie ma. Sprawa dotyczy kilku wątków, więc być może potrzebne będzie kilka spotkań zanim zdecydujemy jak rozwiązać ten problem.

Piotr Kęsik, Sojusz Lewicy Demokratycznej
- Decyzja jeszcze przed nami. Musimy się zastanowić jak zagłosować.

Joanna Balicka, klub Szczecin dla Pokoleń
- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji jak zagłosujemy. Będziemy na ten temat rozmawiać przed sesją

Większość nie zawsze ma rację (nasz komentarz)

Czyją stronę powinna wziąć władza? Uczniów i ich rodziców czy ważniejszy jest interes sklepikarzy? Dla mnie jest to oczywiste. Radni, którzy chcą zagłosować za projektem obywatelskim, dla mnie są niegodni mandatu radnego. Co z tego, że Szczecin ma najostrzejsze przepisy w Polsce. Bardzo się z tego cieszę, bo większość nie zawsze ma rację. Im mniej monopoli, tym lepiej. Na Zachodzie od dawna to wiedzą. A mamy równać do lepszych.
Jarosław Dworzyński

Lepiej jak sklep jest dalej (zdaniem eksperta)

- Najważniejsze w sprawie uzależnienia jest środowisko, rodzina, geny. Odległość między obiektem chronionym a monopolem jest jednym z czynników, który może wpływać na wzrost spożycia alkoholu. A nie jest jedynym i głównym. Niemniej wszystkie działania, które oddalają klientów od sklepu służą ograniczeniu popytu.
Joanna Jasina, Ośrodek Terapii Uzależnień od Alkoholu w Szczecinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński