Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szczecinie młodzież nie ma lekko. Oceni to przy urnie

Dr hab. Piotr Chrobak
Przyglądając się niektórym pomysłom władz Szczecina, wydaje się, że w naszym mieście młodzi ludzie lekko nie mają. Po wybudowaniu bulwarów, o których śmiało można powiedzieć, że stanowią jedną z wizytówek miasta i które szczecinianie szybko polubili, o czym świadczą znajdujące się tam tłumy ludzi, to jak to zwykle bywa, pojawiły się problemy.

Bulwary zdecydowanie pokochali ludzie młodzi, którzy w dużym stopniu upatrzyli sobie to miejsce jako idealne do spożywania alkoholu. Właściwie do dnia dzisiejszego zdania są podzielone, czy na terenie bulwarów powinna być specjalna strefa, w której można pić alkohol.

Spór dotyczy spożywania alkoholu w miejscu publicznym, a problem jest o tyle istotny, że wśród ludzi młodych mogą być osoby nieletnie, którym jak wiadomo, spożywania alkoholu zabrania prawo. Temat jest kontrowersyjny i nie ma się co dziwić.

ZOBACZ TEŻ:

Natomiast kompletnym zaskoczeniem jest reakcja władz miasta na młodych ludzi, którzy wybrali plac Adamowicza jako idealne miejsce do jazdy na rolkach lub deskorolce. Nagle, kiedy okazało się, że ten beznadziejnie wyremontowany plac żyje dzięki tym młodym ludziom, to ktoś z władz miasta musiał mieć jakieś „ale”.

Zamiast cieszyć się, że młodzież nie spędza wolnego czasu tylko na bulwarach pijąc alkohol, a zamiast tego uprawia sport na świeżym powietrzu, to pojawiły się pomysły, żeby na placu zamontować specjalne ograniczniki, które uniemożliwią jazdę na rolkach lub deskorolce. Przecież te pieniądze powinny zostać wydane na dodatkową infrastrukturę, aby uczynić to miejsce bezpiecznym do tego rodzaju aktywności sportowej, jaką młodzież chce na nim uprawiać.

Plac Adamowicza jest kolejnym placem, który władze miasta zmieniły w tzw. betonową pustynię. Wcześniej taki los spotkał dużą część placu Lotników oraz plac Solidarności. Czyli z jednej strony władze miasta nie koszą trawników, aby lepiej trzymały wilgoć, co mimo wszystko wygląda jakby Szczecin był strasznie zaniedbany, a z drugiej strony tam, gdzie były trawniki lub skwery położono płytki.

ZOBACZ TEŻ:

Zresztą na wspomnianym placu Solidarności młodzi ludzie mieli ten sam problem. Kiedy powstało Muzeum Przełomów, to jego brzydki owalny kształt, idealnie nadawała się na formę skateparku, ale tu również ludzie młodzi nie spotkali się ze zrozumieniem. Nie wspominam już nawet o usunięciu kwiaciarek z Alei Kwiatowej, która po remoncie „kwiatową” jest już tylko z nazwy.

Z punktu widzenia politologa, część z tej młodzieży w najbliższych wyborach samorządowych będzie miała prawo głosu. Ciekawe, co wtedy Ci młodzi ludzie powiedzą, kiedy w spotach wyborczych usłyszą od tych samych polityków, którzy dzisiaj zabraniają im uprawiać sport na placu Adamowicza, że młodzieży należy zapewnić miejsce do rozrywki.

Na ich głosy nie mają co liczyć. W dobie mediów społecznościowych i determinacji młodzieży, ta z pozoru nieliczna grupa skaterów może skutecznie przyczynić się do osłabienia szans na reelekcję zarówno na stanowisku prezydenta miasta jak i radnego. Młodzi ludzie będą woleli poprzeć kogoś, kto faktycznie rozumie ich problemy i potrzeby, a nie tylko o tym mówi na potrzeby kampanii wyborczej.

Najważniejsze informacje z regionu:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński