Z centrali akcji w Warszawie do świnoujskiego sztabu przyszło 210 identyfikatorów. Chętnych było prawie 250.
- Dla tych, którzy się nie załapali wyrobimy identyfikatory sami - mówi Iwona Postulka, szefowa świnoujskiego sztabu WOŚP. - Nie będą mogli sami chodzić z puszkami, ale jako wsparcie z kimś, kto ma identyfikator z Warszawy. Zresztą i tak nigdy kwestujący nie chodzą pojedynczo, tylko po przynajmniej 2-3 osoby.
Mimo, że program Orkiestry jest już ustalony, codziennie pojawiają się nowe propozycje, które są do niego dołączane. Ostatnio odezwali się nurkowie. W sobotę będę prezentować swoje umiejętności na miejskiej pływalni. Chętni będą mogli też sami spróbować zanurkować.
Przez lata w mieście działały dwa sztaby WOŚP. Jeden nazywany w skrócie harcerskim i drugi Towarzystwa Przyjaciół Świnoujścia. W tym roku postanowiły się połączyć.
- Jedno miasto i jeden sztab. Wszyscy gramy razem - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?