Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek nad źródełkiem

Marzena KĄDZIELA
- Moja rodzina pije tę wodę od ponad trzydziestu lat - mówił burmistrzowi, Krzysztofowi Obratańskiemu, Eugeniusz Kusztal z Końskich.
- Moja rodzina pije tę wodę od ponad trzydziestu lat - mówił burmistrzowi, Krzysztofowi Obratańskiemu, Eugeniusz Kusztal z Końskich. M. Kądziela
- Tu powstaną trzy wiaty ze stołami i ławami - informuje sołtys Lucjan Górecki.
- Tu powstaną trzy wiaty ze stołami i ławami - informuje sołtys Lucjan Górecki. M. Kądziela

- Tu powstaną trzy wiaty ze stołami i ławami - informuje sołtys Lucjan Górecki.
(fot. M. Kądziela)

W podkoneckiej Wąsoszy powstanie wkrótce przystanek turystyczny z miejscami biwakowymi, wiatami i największą atrakcją - źródełkiem znanej na Konecczyźnie znakomitej jakości wody. Sołtys wsi, Lucjan Górecki, ma nadzieję, że wszystkie prace uda się zakończyć w połowie wakacji, dzięki czemu miejsce to odwiedzą także turyści odpoczywający w Sielpi.

Lucjan Górecki należy do tej grupy sołtysów, którzy nie ograniczają swej działalności do zbierania podatków i przyklejania ogłoszeń na miejscowej tablicy. Od początku swej kadencji sypie pomysłami, które realizuje wspólnie z sąsiadami i działaczami Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Wsi Koneckiej. Jednym z pomysłów pana Lucjana była obudowa znanego od dziesięcioleci źródełka wytryskującego w głębi lasu w pobliżu Wąsoszy. - Woda ze źródełka znana jest w całej okolicy - mówi sołtys Górecki. - Odkąd pamiętam, po wodę przyjeżdżają nie tylko mieszkańcy naszej wioski, ale także ludzie z sąsiednich miejscowości, w tym także z Końskich. Jednak dostęp do wody był bardzo trudny, bo źródełko nie było obudowane, lecz pozostawało w stanie całkowicie naturalnym. Postanowiłem to zmienić.

O tym, że woda spod Wąsoszy cieszy się faktycznie dużym wzięciem, przekonaliśmy się, gdy wraz z sołtysem i burmistrzem pojechaliśmy na miejsce. Spotkaliśmy tam Eugeniusza Kusztala, który przyjechał na rowerze z Końskich i do kilku pojemników nabierał wodę. - Ja i moja rodzina nie pijemy od ponad trzydziestu lat innej wody - powiedział nam pan Eugeniusz. - Nie wyobrażam sobie herbaty czy kawy zrobionej z wody z kranu. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale napoje z wody z kranu zwyczajnie mi nie smakują. Woda z lasu pod Wąsoszą ma na pewno bardzo dobry wpływ na trawienie. Wystarczy się jej napić, a po kilkudziesięciu minutach czuje się głód. Radzę więc dawać ją dzieciom-"niejadkom".

Zdaniem miejscowych, źródlana woda jest dobra nie tylko na choroby układu pokarmowego, ale także na pracę serca. - Nie badaliśmy jej pod tym kątem - mówi burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. - Jednak popularność źródła, nie słabnąca od dziesięcioleci, chyba potwierdza dobry wpływ wody na ludzki organizm.

Sołtys Lucjan Górecki już w ubiegłym roku spowodował, że w gminnym budżecie znalazło się trochę pieniędzy na materiały budowlane potrzebne do wzmocnienia gruntu wokół źródełka. - Trochę pieniędzy dostaliśmy z gminy, trochę materiałów od sponsorów i dzięki temu obecnie znacznie łatwiej jest nabrać wody do butelek czy innych pojemników - mówi sołtys. - Jednak obudowa źródełka to nie wszystko, co chcę tu zrobić. Obecność źródła to znakomity powód do tego, by wokół zbudować prawdziwy przystanek turystyczny. Już mamy jedną wiatę i ławki, dalsze chcemy zbudować wkrótce.

- W budżecie gminy na cel budowy przystanku zabezpieczono 15 tysięcy złotych - informuje burmistrz. - Jednak ponieważ budżet nie został uchwalony, nie możemy tych pieniędzy ruszyć. Zgodnie bowiem z prawem, dopóki nie ma uchwalonego budżetu, możemy wydawać pieniądze tylko na sprawy bieżące oraz na realizację inwestycji wieloletnich. Mam jednak nadzieję, że wkrótce uchwała wreszcie wejdzie w życie i Wąsosz otrzyma obiecane fundusze.

Na co mają być przeznaczone pieniądze? - Mamy już konkretny projekt zabudowy przystanku - kontynuuje sołtys Górecki. - Nad źródełkiem zbudujemy daszek, by nie dostawała się tam woda deszczowa. Nad strumykiem zbudujemy kładkę, a obok trzy wiaty, pod którymi będą stoły i ławki. Marzy mi się także wyznaczenie ścieżki rowerowej, zarówno z Końskich, jak i z Sielpi, co pozwoliłoby rowerzystom na rajdy po leśnych zakątkach i odpoczynek przy źródełku. Wierzę, że pomoże nam w realizacji zadania Nadleśnictwo Barycz i w połowie wakacji będę mógł zaprosić wszystkich na otwarcie prawdziwego przystanku turystycznego "Wąsosz".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie