Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Stargardzie ruszył wyścig o przedszkola

Wioletta Mordasiewicz
Dopiero w 2012 roku w przedszkolach miejskich może być nieco luźniej. Wtedy wszystkie 6-latki obowiązkowo pójdą do szkół. Na zdjęciu dzieci z Przedszkola nr 4 przy ul. Spichrzowej.
Dopiero w 2012 roku w przedszkolach miejskich może być nieco luźniej. Wtedy wszystkie 6-latki obowiązkowo pójdą do szkół. Na zdjęciu dzieci z Przedszkola nr 4 przy ul. Spichrzowej. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Można składać podania o przyjęcie maluchów. Nabór potrwa do 23 kwietnia. Podobnie jak rok temu, nie dla wszystkich wystarczy miejsca.

W przedszkolach zarządzanych przez miasto na dzieci czeka 840 miejsc.

- To za mało - komentują stargardzianie starający się o miejsca dla swoich pociech. - Każdego
roku dużo podań jest odrzucanych. Tak nie powinno być.

Druk wniosku o przyjęcia można pobrać ze strony internetowej urzędu miejskiego oraz w poszczególnych przedszkolach. Potrzebne będą też zaświadczenia o zatrudnieniu. W pierwszej kolejności będą przyjmowane maluchy, których oboje rodzice pracują. Także te, które w przedszkolu będą realizować obowiązek szkolny.

- Listy przyjętych powinny być ogłoszone na początku maja - informuje Bronisław Stefanowicz, szef wydziału edukacji Urzędu Miejskiego w Stargardzie.

Rodzice, których dzieci nie dostaną się do przedszkoli miejskich, mogą starać się umieścić je w placówkach prywatnych. Miesięcznie pobyt dziecka w przedszkolu prowadzonym przez miasto kosztuje ok. 360 zł. W prywatnym zaś może być droższy nawet o 150-200 zł. W Stargardzie działa sześć takich przedszkoli. Łącznie oferują ok. 400 miejsc. Najwięcej, bo po ok. 120 dzieci, mogą przyjąć Kubuś Puchatek i Lokomotywa. Pozostałe mają po ok. 40 miejsc. Miasto nie przewiduje tworzenia kolejnych publicznych przedszkoli ani uruchamiania dodatkowych oddziałów.

- Sytuacja z brakiem miejsc powinna się unormować w 2012 roku - uważa Bronisław Stefanowicz. - Wtedy wszystkie sześciolatki pójdą do szkół. W przedszkolach zostaną wówczas tylko trzy- i czterolatki oraz część dzieci pięcioletnich. Istniejące placówki są w stanie spełnić oczekiwania
w 90 procentach.

Każdego roku o miejsce w miejskich przedszkolach stara się 1200-1300 rodzin. Kilkaset podań jest odrzucanych.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Stargardu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński