Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Senacie uczczono wybory 4 czerwca. W całej Polsce da się słyszeć różne narracje polityków

Leszek Rudziński
04.06.2019 warszawauroczyste obchody 30 rocznicy wolnych wyborow do senatu wolne wybory 4 czerwcanz marek kuchcinskifot marek szawdyn/polska press
04.06.2019 warszawauroczyste obchody 30 rocznicy wolnych wyborow do senatu wolne wybory 4 czerwcanz marek kuchcinskifot marek szawdyn/polska press brak
Z okazji obchodów pierwszych częściowo wolnych wyborów po II wojnie światowej w Senacie we wtorek odbyło się uroczyste posiedzenie przy udziale najważniejszych osób w kraju. W różnych miejscach Polski obchody uroczystości miały zgoła odmienną narrację.

Na uroczystość w izbie wyższej parlamentu stawili się, m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz marszałkowie Sejmu i Senatu.

Posiedzenie rozpoczęło się od odegrania hymnu państwowego, a następnie wyczytane zostały nazwiska obecnych na sali osób, które uczciły minutą ciszy zmarłych senatorów III RP. Po odczytaniu przez marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego wspólnej uchwał obu izb parlamentu, głos zabrał prezydent Andrzej Duda. - To było wielkie zwycięstwo Polaków. Bo chociaż wybory były tak ukształtowane, że do Sejmu nie były w pełni wolne, to jednak Polacy pokazali że w sposób zdecydowany odrzucają komunizm i komunistów - mówił prezydent. Z kolei szef rządu Mateusz Morawiecki podkreślił, że wybory do Senatu 4 czerwca 1989 r. były „niezwykle ważnym krokiem w drodze do wolności”. Zaznaczył, że pierwsze w pełni wolne wybory odbyły się w 1991 r. i w ich wyniku wyłoniono rząd Jana Olszewskiego. - I ten drugi 4 czerwca 1992 roku to był bardzo smutny 4 czerwca - mówi premier, nawiązując do odwołania rządu Olszewskiego.

Obchody pierwszych częściowo wolnych wyborów, tak jak w przypadku innych ważnych rocznic, różnie są interpretowane przez polityków. Marek Suski stwierdził na antenie TVP Info, że w czasach okrągłego stołu bardzo cieszył się, że nastąpi schyłek komunizmu, jednak szybko przyszło rozczarowanie. - Tą grubą kreską, która była zamazaniem podłych komunistycznych zbrodni, tym że działacze komunistyczni nabyli majątki, byli bezkarni. Później dowiedzieliśmy się, że przy okrągłym stole dogadywali się oficerowie prowadzący ze swoimi agentami - mówił Suski.

Inaczej sprawę widzi były szef MON Tomasz Siemoniak. - Cały 4 czerwca 1989 roku od 5.30 do 24.00 spędziłem w tym budynku na rogu Kazimierzowskiej i Madalińskiego w Warszawie pracując jako członek komisji wyborczej z ramienia Komitetu Obywatelskiego Solidarność. Wyszło, że to dobra robota była! - stwierdził na Twitterze publikując zdjęcie budynku.

Prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Polską Times” przekonywał, że mamy do czynienia z dwiema narracjami: „czarną i biała”. - Obie są tylko legendami, mają niewielki związek z faktami historycznymi, choć jak to w legendach - w obu jest ziarno prawdy. Obie mają wspólny margines, że w Magdalence, czy przy okrągłym stole, doszło do jakiegoś przekazania władzy. Biała legenda mówi, że generałowie oddali władzę opozycji na srebrnej tacy, bo byli zmęczeni po prostu, jak Adam Michnik kiedyś napisał o „cudzie XX wieku”. Natomiast prof. Andrzej Zybertowicz ostatnio przypomniał, jak to diaboliczny Kiszczak zwołał swoich agentów i zrobił maskaradę i oszukał Polaków - mówił historyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Senacie uczczono wybory 4 czerwca. W całej Polsce da się słyszeć różne narracje polityków - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński