To kolejne potwierdzenie faktu, że policjantem się jest, a nie bywa.
asp. szt. Krzysztof Wojsznarowicz, KPP Stargard
Do zdarzenia doszło na parkingu pod sklepem w Reczu.
- Zachowanie mężczyzny kręcącego się po nim wzbudziło w mundurowym podejrzenie tym bardziej, że oferował on postronnym osobom jakieś przedmioty do kupienia - relacjonuje asp. szt. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Po bliższym zainteresowaniu okazało się, że 40-latek usiłuje sprzedać dwa zestawy kluczy. Dociekliwość jaką wykazał się dzielnicowy z posterunku policji w Dobrzanach doprowadziła do ustalenia prawdziwego właściciela towaru. Okazało się, że mężczyzna usiłował sprzedać zestawy kluczy, które ukradł wcześniej w sklepie. Fakt ten potwierdzili pracownicy sklepu i sklepowy monitoring. Straty na jakie został narażony sklep, to 180 złotych.
Sprawca wykroczenia odpowie przed sądem. Kradzież sklepowa art. 119 kw zagrożona jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?