Jakub Skrzywanek wraz z Justyną Sobczyk, reżyserką i założycielką Teatru 21, laureata Grand Prix festiwalu „Kontrapunkt”, zaprosili do współpracy szczecińskich artystów z niepełnosprawnościami, by wraz z zespołem Teatru Współczesnego w Szczecinie, spróbować opowiedzieć, o tym, czym dziś jest i może być pragnienie miłości. Powstał spektakl na motywach komedii Williama Shakespeare’a w przekładzie Stanisława Barańczaka oraz na podstawie wywiadów z osobami z niepełnosprawnościami.
- Pomysł tego spektaklu powstał po ostatniej edycjo festiwalu Kontrapunkt, gdzie Justyna Sobczyk wraz z Teatrem 21 otrzymała Grand Prix za spektakl "Rewolucja, której nie było". Wtedy dotarło do nas, że szczecińska publiczność chce oglądać spektakle, w których pokazywane są problemy osób niepełnosprawnych - mówi Jakub Skrzywanek, reżyser.
Szekspir ze swoim motywem miłości romantycznej stał się bazą scenariusza. Pierwszym etapem było czytanie Szekspira i analiza tego, co jeszcze u Szekspira nas dzisiaj porusza, a kolejne etapy to było przechodzenie od baśniowości dramatu do współczesnego realizmu.
- Mit miłości romantycznej, który powstał na początku XIX wieku, dzisiaj już chyba nie ma racji bytu w naszym społeczeństwie, dlatego w spektaklu chcieliśmy zadać pytanie, czym jest miłość dzisiaj - mówi Justyna Sobczyk, reżyser. - Miłość romantyczna pozostawia nas często zagubionych, rozbitych. Tym bardziej zadajemy sobie pytanie, jak to wygląda u osób niepełnosprawnych. Jak wygląda ich prawo do miłości. Szekspirowski motyw ucieczki bohaterów do lasu ateńskiego to symbol poszukiwania swoich marzeń.
- Cieszę się, że mogę występować na scenie teatralnej, bo na co dzień nie mam takiej możliwości. Często jestem wykluczana i z powodu mojej choroby i wiele rzeczy jest dla mnie niedostępnych - mówi Jolanta Niemira.
Ten spektakl jest wielkim przeżyciem nie tylko dla występujących gościnnie niepełnosprawnych aktorów.
- Dla mnie to spotkanie jest kontynuacją tego, co robiłem z Romkiem Zańką w Fundacji "Pod sukniami". Praca z osobami niepełnosprawnymi pokazuje, ile można się od nich nauczyć. Dla mnie to lekcje czułości i wrażliwości - mówi Paweł Niczewski, aktor Teatru Współczesnego.
Spektakl ma premierą 25 lutego.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?