Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Niechorzu sztorm odkrył wojskową instalację z czasów PRL. Co znaczy ST 1974?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Pirs ewakuacyjny w NIechorzu rok budowy 1974 2022.02.12_
Pirs ewakuacyjny w NIechorzu rok budowy 1974 2022.02.12_ Paweł Pawłowski
Niszczycielski sztorm na Bałtyku, który szalał pod koniec stycznia, dał się we znaki mieszkańcom naszego regionu, ale przy okazji odsłonił konstrukcję pirsu ewakuacyjnego w Niechorzu. I to była niespodzianka.

- Dzięki wyrytym w betonie inicjałom odsłoniętym po ostatnim sztormie, może po latach dowiemy się kim był jeden z budowniczych betonowego pirsu do desantowania wojsk w Niechorzu? - zastanawia się Paweł Pawłowski, który opisuje odkrycie z plaży.

Wywołany wiatrem sztorm sprawił, że pod wodą zniknęła plaża w okolicach niechorskich pirsów. Kiedy wiatr ucichł oczom mieszkańców ukazały się szczegóły konstrukcji pirsu ewakuacyjnego w Niechorzu położonego na przedłużeniu głównego zejścia na plażę. Przez lata nasada pirsu była pokryta grubą warstwą piachu.

Dzięki temu okazało się, że pirs zbudowano w 1974 roku. Datę tę wyrył w stygnącym betonie jeden z budowniczych, który podpisał się tajemniczo ST.

Co to za konstrukcja?

- Zbudowany na potrzeby wojskowe pirs, służył do załadunku lub desantowania wojsk. Położony na zachód od dawnego poligonu przeciwlotniczego oraz jednostek w Pogorzelicy i Pobierowie stanowił jeden z elementów systemu doktryny wojennej - wyjaśnia Paweł Pawłowski. - Pirs był zakończony łagodnie opadającą ku wodzie rampą wyłożoną kwadratowymi klockami drewna, umożliwiającymi załadunek pojazdów gąsienicowych. Na przedłużeniu pirsu zostały umiejscowione w morzu dwie dalby do cumowania okrętów desantowych. Budowla miała typowo militarne przeznaczenia, ale przez lata służyła turystom i mieszkańcom Niechorza jako molo. Po zakończeniu zimnej wojny i rozwiązaniu Układu Warszawskiego, pirs stracił swój pierwotny charakter, zamieniając się w miejscową atrakcję i miejsce spacerów. Powoli niszczał i zmieniał swoje oblicze.

Najszybciej rozebrano zagrażające rybołówstwu i morskim kąpielom stalowe dalby. Następnie usunięto drewniane klocki ułożone w dwie równoległe trasy na samym końcu pirsu. Stanowiły one duże niebezpieczeństwo, ponieważ zalewane przez fale, zawsze były bardzo śliskie co często kończyło się upadkiem i groziło wpadnięciem do wody.

Od kilku lat ze względu na spore ubytki betonu oraz brak zabezpieczeń obiekt jest wyłączony z użytkowania a wejście nań zagrodzone siatką. Być może uda się go kiedyś wyremontować i oddać na potrzeby turystyczne.

Na zachód znajduje się mniejszy i starszy pirs, który służy jako falochron zabezpieczający wejście do przystani rybackiej. Wcześniej był jeszcze jeden, najkrótszy, ale w 2017 roku Urząd Morski w Szczecinie zdecydował o jego rozbiórce ze względów bezpieczeństwa.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński