Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W mieście o Pogoni

dj
W sobotę piłkarze Pogoni rozegrali na boisku przy ul. Karłowicza sparingowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem portowców 2:1. Blisko tysiąc widzów mogło czuć się usatysfakcjonowanymi - Pogoń była bowiem dużo lepsza od wrocławian. Kolejny sparing już w środę, z Groclinem.

Natomiast wczoraj wieczorem w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie prezydenta Szczecina Edmunda Runowicza z wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej Eugeniuszem Kolatorem. Tematem rozmów była aktualna sytuacja Pogoni oraz przyszłość naszej drużyny. Niestety, wnioski nie są zbyt optymistyczne. PZPN nie jest bowiem w stanie przeciwdziałać ewentualnej decyzji Sabri Bekdasa o wycofaniu zespołu z rozgrywek ligowych.
Zastanawiano się nad prawnymi możliwościami ponownego przejęcia przez Stowarzyszenie MKS Pogoń prawa do prowadzenia drużyny w rozgrywkach I-ligowych. Taką ewentualność daje jeden z punktów umowy Sportowej Spółki Akcyjnej. Warunek: rozwiązanie spółki, które może nastąpić, w przypadku, gdy Bekdas działać będzie na szkodę spółki. A tak zdaniem przedstawicieli miasta można interpretować wysyłanie wszystkich pracowników klubu na urlop, utrudnianie treningów i rozgrywanie gier sparingowych. - Sabri Bekdas na pewno odwoływałby się od tej decyzji do sądu. A dopóki PZPN nie otrzyma prawomocnego wyroku raczej nie wyrazimy zgody na grę w lidze zespołu należącego do Stowarzyszenia - mówił przedstawiciel piłkarskiej centrali.

Eugeniusz Kolator, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej

Gdyby Sabri Bekdas dotrzymał słowa i rzeczywiście wycofałby zespół z rozgrywek ligowych nie moglibyśmy temu jako związek przeciwdziałać. Na pewno po otrzymaniu takiej informacji próbowałbym odwieść go od tego zamiaru, ale przecież nie możemy nikomu na siłę kazać grać w I lidze. Gdyby Pogoń oddała trzy walkowery, wówczas zostałaby automatycznie zdegradowana minimum o dwie klasy okręgowe. Gorzej, gdyby klub został wykluczony z PZPN. Tak może się stać w przypadku likwidacji klubu. Wówczas Pogoń rozpoczynałaby swoją ponowną karierę od "B"-klasy.
Nie widzę też możliwości, aby PZPN cofnął decyzję o zakazie transferów do Pogoni. Skoro klub ma pieniądze na transfer, to najpierw powinien spłacić długi. Ewentualny precedens może tylko zaszkodzić naszej piłce.
Osobiście nie wierzę jednak, aby Bekdas wycofał zespół z rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński