Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kolejce trzeba wystać swoje

Dorota Kozicka, 10 stycznia 2005 r.
Nie można ustawić się w kolejce do operacji, rezerwując przez internet miejsce na listach tworzonych w szpitalach. Nawet z rejestracją telefoniczną jest problem.

O takiej możliwości informowały niektóre media. Żeby ustawić się w ogonku po zdrowie do większości szpitali, pacjent musi pofatygować się osobiście.

Sprawdzić w komputerze

Tylko w przypadkach zagrożenia życia pacjent może mieć pewność, że od razu zostanie przyjęty do szpitala. Na zabiegi i leczenie planowane chorzy musza się ustawiać w kolejkach, które tworzone są w każdym oddziale szpitalnym i w Zachodniopomorskiem sięgają od kilku tygodni nawet do kilku lat.

Listy kolejkowe, zdaniem ministra zdrowia, miały zapobiec "układom" i dostawaniu się na zabiegi po znajomości. Żeby ułatwić wybór najkrótszej kolejki, listy oczekujących na badania i zabiegi publikowane są na stronach internetowych NFZ.

Teoretycznie ubezpieczony może wybrać każdą placówkę w Polsce. Niektóre media informowały, że można nawet wpisać się przez internet.

- To kompletna bzdura - mówi Marek Umiński, ordynator Oddziału Chirurgii Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie. - Nasze izby przyjęć w ogóle nie mają dostępu do internetu.

Wpisywanie się do kolejki przez internet zdaniem Pawła Trzcińskiego, rzecznika prasowego ministra zdrowia, to odległa przyszłość.

- Na razie trzeba dokonywać wpisu bezpośrednio w placówce, w której chcemy być operowani - mówi Paweł Trzciński.

Najczęściej osobiście

Czasem pacjenci próbują się wpisywać na listę kolejkową przez telefon.

- W naszej klinice taka rejestracja jest niemożliwa - informuje sekretarka Kliniki Kardiologii PAM w Szpitalu Klinicznym nr 2 w Szczecinie. - Pacjent musi być przecież zakwalifikowany do zabiegu, więc najpierw bada go lekarz. Potem, w zależności od oceny stanu zdrowia, kwalifikowany jest do przyjęcia do szpitala lub wpisywany do kolejki.

Czasem od tej zasady odstępuje się w Klinice Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej PAM.

- Jeśli pacjenci są zamiejscowi, a mają poważne kłopoty z poruszaniem się, umawiamy na zabieg przez telefon po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu - mówi prof. Piotr Gutowski. - Upewniamy się, czy ma skierowanie na zabieg, jest ubezpieczony itp. Czasem również prosimy o nadesłanie zdjęć.

Lista wirtualna

Wynika z tego, że bez wizyty w szpitalu nie uda się ustalić nie tylko sposobu zapisywania do kolejki, ale również aktualnego terminu oczekiwania. Ze strony internetowej Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego można się dowiedzieć jak wyglądała kolejka oczekujących w listopadzie zeszłego roku.

- Lista jest sporządzana na podstawie danych przekazywanych przez świadczeniodawców - mówi Marcin Zydorowicz z Biura Dyrektora Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - Aktualizacja danych na stronie odbywa się w cyklach miesięcznych.

Nawet jeśli już wpiszemy się na listę, to wcale nie oznacza, że doczekamy zabiegu w wyznaczonym terminie. Zdaniem dr Zenona Czajkowskiego, dyrektora szpitala wojewódzkiego w Szczecinie, listy kolejkowe to temat zastępczy.

- Przy tak niskim kontrakcie jaki otrzymaliśmy od NFZ na leczenie pacjentów w 2005 rok, możemy przyjmować do szpitala tylko przypadki nagłe, wiec o jakiej kolejce do planowych zabiegów może tu być mowa? - mówi dyrektor Czajkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński