Stargardzka straż pożarna interweniowała w ubiegłym tygodniu w bloku przy ulicy Konopnickiej 8. Tam, z jednego z mieszkań, wydobywały się kłęby dymu.
- Jego lokator, podczas przygotowywania obiadu, zasnął - informują przedstawiciele Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które zarządza tym budynkiem.
- Kłęby dymu, wydobywające się spod garnka i przez uchylone okno, zaalarmowały mieszkańców. Strażacy w porę interweniowali. Sąsiedzi obawiają się jednak, że kiedyś może w tym mieszkaniu dojść do poważniejszego zdarzenia. Skargi na lokatora, który przysnął gdy szykował posiłek, docierają do zarządcy bloku.
- Już trzeba reagować, a nie po tragedii - mówią mieszkańcy. Strażacy i pracownicy administracji TBS przeprowadzili w tym mieszkaniu kontrolę. - Stwierdzili, że lokator ma nielegalnie podłączoną w kuchni butlę turystyczną z gazem - informują przedstawiciele STBS. - Kamienica jest wyposażona w przyłącze oraz instalację gazu ziemnego. W świetle przepisów, przechowywanie butli gazowych w mieszkaniach jest więc zabronione.
To druga taka sytuacja w ostatnich tygodniach w Stargardzie. Wcześniej, w bloku numer 5 na osiedlu Hallera był wybuch w mieszkaniu na drugim piętrze.
Lokatorzy zostali niegroźnie poparzeni, wybita została jedna z szyb. Wojskowa Agencja Mieszkaniowa ustaliła wtedy, że lokator ma nielegalnie podłączoną butlę gazową.
Do wybuchu doszło, bo podłączenie było źle wykonane. Po tych zdarzeniach zarządcy części budynków w Stargardzie przeprowadzą kontrole. W niektórych mieszkaniach lokatorzy mają odłączony gaz, bo nie płacą rachunków.
Teraz będzie sprawdzane, czy więcej osób podłącza butle gazowe. W przypadku lokatora z ulicy Konopnickiej, na wniosek straży pożarnej wszczęto postępowanie administracyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?